Bania po macedońsku
dla lubiących wyzwania
Bania to baseny z gorącą wodą termalną, które można spotkać na Bałkanach.
Ta, z którą ja miałam do czynienia znajduje się w Macedonii w małej wiosce o nazwie Strnovac, niedaleko Kumanova. Składa się z dwóch betonowych basenów, przedzielonych zaimprowizowanym prysznicem, całość zaś jest ogrodzona siatką.
Woda tam ma 39,5°C i podobno właściwości lecznicze.
W dzień bania przedstawia zatrważający widok - zapuszczone baseny, zaśmiecona okolica i nieciekawe towarzysto odmaczające swoje członki. W dzień nie odważyłabym się tam wejść.
Za to w nocy...W nocy nie widać basenów. Ciemność ukrywa (prawie) wszystko co by mogło odstraszyć od skoku do wody. Wieczorem do bani ściąga młodzież. Głośny serbski turbo folk sączy się z dwóch barów działających tuż za siatką, czasami bywa że jakaś kapela gra na żywo. Leje się skopskie piwo.
Także w nocy, w towarzystwie - odważyłam się. Woda jest przyjemnie gorąca, ale ma specyficzny zapach. Paruje. Trochę ślizgam się na glonach, ale nie myślę o tym. Jest fajnie!
