Wpływ lokalnych uwarunkowań na architekturę sakralną na Bałkanach
Ostatnio w komentarzu do notatki o drewnianych budowlach sakralnych wspomniałam o tym jak lokalna sytuacja na bałkanach warunkowała rozwój architektury cerkiewnej. Dziś chciałabym trochę rozwinąć ten temat.
Na Bałkanach, za czasów rządów Imperium Osmańskiego, chrześcijanom pozwalano praktykować swoją religię - co uznawane jest za ewidentny przejaw tolerancji Imperium - zwłaszcza przez zachodnich badaczy świadomych wojen religijnych które wyniszczały Europę Zachodnią. Nie mylmy jednak tolerancji z równością - wyrazem tego może być fakt, że Imperium nie pozwalało na budowanie nowych obiektów sakralnych nawet ludziom Księgi.
Zakaz obchodzono budując świątynie wysoko w górach, w miejscach trudnodostępnych i oddalonych. Jeśli nowopowstałe obiekty zostały wykryte przez władzę, natychmiast były burzone. Jednak mimo że nie wolno było budować nowych obiektów - to można było remontować stare obiekty - nie mogły one jednak przewyższać swoim rozmiarem okolicznych meczetów. W ten sposób powstała praktyka tworzenia tzw. cerkwi wkopanych, których znaczna część znajdowała się pod ziemią. Na zdjęciach poniżej widzicie cerkiew św. Zbawiciela w SKopje. Na pierwzy rzut oka wygląda ona dosyć niepozornie. A tareaz przyjżyjcie się następnemu zdjęciu, które pokazuje jej wnętrze. Ciekawe, prawda?
Cerkiew Św. Zbawiciela w Skopje, widok z zewnątrz
(Македонец, CC-BY-3.0, http://commons.wikimedia.or... )
Cerkiew św. Zbawiciela, wnętrze
(Adam Jones, CC-BY-SA-2.0, http://commons.wikimedia.or...)
Bywalo też, że świątynie chrześcijańsie były przebudowywane na meczety. Ciekawym przypadkiem jest historia cerkwi św. Mikołaja w Niszu (Serbia). Budynek pierwotnie został wzniesiony na fundamentach dawnej cerkwi św. Prokopa z IX wieku. Wielokrotnie ulegał zniszczeniom, aby ostatecznie przeobrazić się w meczet. Ten zaś, po odzyskaniu przez Nisz niepodległości w 1879 został ponownie przekształcony w cerkiew świętego Mikołaja. W efekcie świątynia nie jest zorientowana na wschód-zachód, lecz na południe, w kierunku Mekki.
Innym ciekawym przykładem jest tak zwana "krsta dżamija" w Ochrydzie (krst znaczy po macedońsku krzyż). Meczet został wybudowany na miejscu cerkwii sveta Nedela - widać to zresztą na pierwszy rzut oka - gdyż korpus świątyni wyraźnie róźni się od minaretu który wygląda trochę jak "przyspawany". Miejscowa legenda głosi zaś, że budowa minaretu nastręczała wielu problemów - lecz po umieszczeniu krzyża na szczycie świątyni, wszelkie trudności ustały (co miało się stać za sprawą jakiegoś starego i mądrego człowieka). Alternatywna historia o Krstej dzamiji mówi, że budowniczy próbowali usunąć krzyż, gdy przekształcali cerkiew na dżamiję, lecz ten w niewytłumaczony sposób wciąż powracał na swoje dawne miejsce. I wiecie co? Gdy staniecie przy meczecie i spojrzycie w górę to rzeczywiście - szczyt minaretu wygląda jakby zdobił go krzyż.
(By Zé Valdi, CC-BY-SA-2.0, http://commons.wikimedia.or...)
