Ochrydzki endemit
Pastrmka
Ochrydzka Pastrmka - to tajemniczo brzmiąca nazwa oznaczająca po prostu endemiczny gatunek pstrąga, żyjącego jedynie w jeziorze ochrydzkim*. W jeziorze, poza pstrągiem ochrydzkim, żyje jeszcze ok 140 innych endemitów, głównie dlatego że jest ono najstarszym jeziorem w Europie i jednym z najstarszych na świecie (obok Tiki-Taki, Bajkału i Tanganika) - z tego też względu jezioro bywa nazywane "żywym muzeum". Ma ono ok 3-5 mln lat - podczas gdy większość jezior, jako polodowcowe, ma ich "zaledwie" 20 tys. Dodatkowo jezioro Ochrydzkie, będąc mocno odizolowane (między innymi otaczającymi je górami) dało szczególne warunki do tego, by zachowały się w nim niespotykane już nigdzie indziej gatunki.
Poniewaz jezioro ochrydzkie jest jeziorem podzwrotnikowym, to nigdy nie zamarza; tu, z widokiem na cerkiew Jana Teologa
(MoEaFaTi, CC BY_ND, 2.0, http://www.flickr.com/photo...)
Niestety obecnie najsłynniejszy ochrydzki endemit - pstrąg ochrydzki - jest dziś na granicy wymarcia - głównie ze względu na jego rabunkowy połów (w tym z użyciem dynamitu). Podejmowane przez Macedonię próby odbudowy populacji pstrąga - takie jak tworzenie sztucznych hodowli i zarybianie nimi jeziora (ostatnia akcję przeprowadził... Instytut Hodowli Bydła), są mało efektywne, gdyż kraj ten nie może dogadać się w kwestii jednolitej polityki ochrony pstrąga z sąsiednią Albanią - z którą bądź co bądź współdzieli jezioro. Po macedońskiej stronie granicy obowiązuję całkowity zakaz połowu tej ryby - podczas gdy po stronie albańskiej zakaz obejmuje tylko część roku, kiedy pstrąg ma tarło. Jednocześnie jednak nawet ten całkowity zakaz połowu nie jest najwidoczniej w pełni przestrzegany skoro patrole na jeziorze mają pełne ręce roboty.
(Nikostrat CC-BY-SA-3.0, http://commons.wikimedia.or...)
Jednocześnie - mimo tak restrykcyjnego stanowiska macedońskich władz - w każdej restauracji w Ochrydzie w menu znajdziemy.. ochrydzkiego pstrąga. I teraz pojawia się pytanie - czy to rzeczywiście pstrąg ochrydzki, czy może jednak pstrąg tęczowy (tylko właściciel restauracji "zapomniał" zmienić menu od 2004 roku - kiedy wprowadzono zakaz połowu). Cóż - odwiedzając Ochryd warto mieć ten fakt jednak na uwadze.
Jezioro jest niewiarygodnie przejrzyste
(By Inge, CC BY-ND 2.0, http://www.flickr.com/photo...)
Jak wspomniałam poza pstrągiem w jeziorze żyje jeszcze ok. 140 innych endemitów. Wśród nich są gąbki i ślimaki uważane dotychczas za wymarłe. Żyją w nim też inne stworzenia, a najciekawsza jest ryba plašnica (która endemitem nie jest) - i to bynajmniej nie ze względu na jej szczególne walory smakowe. Zdziwi Was zapewne, że z jej łusek wyrabia się.. perły (czy może raczej wyrób perłopodobny), do złudzenia przypominające te prawdziwe. Z tego też względu w licznych sklepach jubilerskich w Ochrydzie i Strudze królują właśnie "perły" (mac. biser).
Oczywiście Ochryd warto odwiedzić nie tylko ze względu na kilka ryb, krabów i gąbek - które powinny być już skamielinami. Ale o tym następnym razem.
* Nie jest to do końca prawda; w latach 50-60 udało się z sukcesem "przenieść" pstrąga do sersbskiego jeziora Vlasina. Niestety program został wstrzymany w latach 80, a dodatkowo zmiany poziomu wody (ze względu na działająca na jeziorze elektrownię) wpływające na tarło spowodowały spadek liczebności pstrąga. Jednak w latach 90 powrócono do koncepcji zarybienia Vlasiny ochrydzkim pstrągiem i sprowadzono tam dwa gatunki ryb, którymi pstrąg żywił się w jeziorze Ochrydzkim. Ciekawe jakie będą tego wszystkiego skutki - jednak na chwile obecną liczebność pstrąga w Vlasinie jest nieznana.
