bywajtu

O Skopje wiele już napisała Ola, w swych notatkach poświęconych stolicy Macedonii. W jednej z nich wspomina o pomnikach, które niczym grzyby po deszczu wyrosły w tym mieście, niemalże w każdym jego zakamarku. Zasadniczo będąc w Skopje zastanawiałam się dość intensywnie, gdzie ja tak naprawdę się znalazłam i o co w tym wszystkim chodzi.

Zacznijmy jednak od początku, czyli od pierwszego wrażenia. Skopje to jeden, wielki plac budowy. Kręcąc się w obrębie centrum ciągle natykamy się na trwające budowy lub przebudowy (czyżby powstawały kolejne budowle stylizowane na antyk????). Psuje to nieco odbiór miasta, które tętni życiem. Kiedy jednak przestaniemy się skupiać na rusztowaniach i sypiącym się na nas pyle, dojrzymy pewne elementy, które niekiedy kompletnie nie pasują do otaczającej całości. Pomniki - bo o nich mowa, to moim zdaniem swoisty dość specyficzny fenomen tej europejskiej stolicy. Ich nagromadzenie na naprawdę małej powierzchni jest takie, że od ich ogromu może człowiekowi zakręcić się w głowie. Pomnik dwóch pań spacerujących z pieskiem, pomnik galerianek, pomnik pucybuta, pomnik byka, pomnik grajków, pomnik "Jeźdźca na koniu" (czyli Aleksandra Macedońskiego), Łuk Triumfalny, pomnik człowieka drzewa, pomnik matek karmiących (co ciekawe znajduje się on po drugiej stronie Kamiennego Mostu, w dzielnicy Kale, która jest stricte muzułmańska. Odwiedzających tę część miasta wita pomnik - fontanna z kobietami mającymi nagie piersi, karmiącymi dzieci. Dość intrygujące.), pomnik z płonącym ogniem (mój narzeczony śmiał się, że to ogień olimpijski), itd. itd. Mogłabym pewnie długo wymieniać, a nie wyczerpałaby się moja lista pomników, które zobaczyliśmy w Skopje w trakcie naszego krótkiego pobytu. Zapewne gdyby były jakieś miejskie limity dotyczące ilości pomników na metr kwadratowy, to Skopje wielokrotnie by go przekroczyło. Problem jednak polega na tym, że człowiek nie jest w stanie skupić się na setnym, napotkanym pomniku. Większość tych tworów (część z nich naprawdę nie grzeszy urodą) zlewa się w jedną, pomnikową całość, która sprawia, że na nic więcej w Skopje nie zwraca się uwagi.

Dziś Macedonia obchodzi 23. rocznicę swej niepodległości. Znalazłam pewne małe podsumowanie współcześnie dziejących się zmian w Skopje i okazuje się, że tylko w przeciągu jakiś 3 ostatnich lat w mieście tym zbudowano kilkadziesiąt pomników, nowe mosty, Muzeum Walki Macedońskiej i Muzeum Archeologiczne, a wszystko to w ramach projektu "Skopje 2014". Problem w tym, że znacznie przekroczono budżet, bo na ten moment wszystkie działania kosztowały 500mln EUR, natomiast ilość nowych pomników i budowli przekroczyła trzy krotnie wcześniejsze założenia. Cóż, podobno od przybytku głowa nie boli, ale w Skopje od oglądania tego rozgardiaszu architektonicznego, naprawdę można nabawić się lekkiej migreny. Mimo wszystko jednak będę zachęcać do zobaczenia na własne oczy tego, jak tworzy się stolicę tak młodego kraju, jakim jest FYROM.

Pomnik człowieka drzewa ruda, http://balkanyrudej.wordpre... Pomnik człowieka drzewa (ruda, http://balkanyrudej.wordpre...)

Pomnik kobiet spacerujących z psem ruda, http://balkanyrudej.wordpre... Pomnik kobiet spacerujących z psem (ruda, http://balkanyrudej.wordpre...)

Pomniki robione są z przepychem i ogromnym polotem oraz fantazją. ruda, http://balkanyrudej.wordpre... Pomniki robione są z przepychem i ogromnym polotem oraz fantazją. (ruda, http://balkanyrudej.wordpre...)

Pomnik Matek Karmiących, a w tle kolejny, monumentalny pomnik! ruda, http://balkanyrudej.wordpre... Pomnik Matek Karmiących, a w tle kolejny, monumentalny pomnik! (ruda, http://balkanyrudej.wordpre...)