
18 osób
Widoczność: wszyscy
Publikować mogą: wszyscy
Moderacja: tylko niezaufani
Kielczanie czyli Scyzoryki
„Scyzoryk, Scyzoryk tak na mnie wołają
Ludzie spoza mego miasta, pewnie oni rację mają.”
Tak śpiewał, a raczej rapował Liroy. Większość osób uważa, że określanie kielczan „scyzorykami” powstało właśnie dzięki zacytowanej powyżej piosence. Jednak źródeł tego sformułowania należy szukać znacznie wcześniej.
-
Przed wojną, w Kieleckiej Hucie Ludwików produkowano szable „ludwikówki”, w które wyposażeni byli oficerowie II RP. Warto zauważyć, że nawet Gerwazy z „Pana Tadeusza” nazywa swoją szabelkę „scyzorykiem”. Zatem: szabelka = scyzoryk = kielczanie
-
W latach 50. Drzewica przynależała do Województwa Kieleckiego. W miejscowości tej, oprócz sztućców (noży i widelców), produkowano również scyzoryki. Można je było oczywiście kupić w samych Kielcach. Motyw scyzoryka pojawił się również w serialu „Wojna Domowa”. Kiedy Kazimierz Jankowski (grany przez Kazimierza Rudzkiego) wraca z delegacji, wręcza Pawłowi (Krzysztof Musiał-Janczar) scyzoryk z nożyczkami i otwieraczem do konserw, który zakupił właśnie w Kielcach.
-
Mieszkańcy ościennych województw twierdzili, że wszyscy kielczanie noszą przy sobie scyzoryki lub noże. Częściowo był to oczywiście stereotyp, lub jak kto woli „urban legend”, ale z drugiej strony, może jest w tym wszystkim dość spore ziarnko prawdy.
(Emilian Robert Vicol, CC BY 2.0, https://www.flickr.com/phot...)
Z własnego doświadczenia wiem, że określanie kielczan „scyzorykami”, jest nadal powszechne. Spotykam się z nim ciągle, w różnych okolicznośach.
„Jesteś z Kielc?? O... scyzoryk!”
Większość osób pochodzących z Kielc nie traktuje tego, jako czegoś obraźliwego lub niemiłego, lecz znajdą się czasem osoby, które to zbulwersuje. Zatem jeśli spotkacie na swej drodze kogoś z Kielc, nie „atakujcie” go na dzień dobry stwierdzeniem „Ooo scyzoryk!”, bo nie wiadomo czy traficie na osobę zdystansowaną.
Na koniec dodam, że od 2008 roku w Kielcach rozdawane są nagrody „Scyzoryków” (podczas Festiwalu Scyzoryki), którymi uhonorowywani są twórcy muzyki/piosenkarze (nagroda „Muzyczne Scyzoryki”) oraz artyści – tancerze, plastycy (nagroda „Scyzoryka”) pochodzący z regionu świętokrzyskiego.
Sama geneza Festiwalu wywodzi się od Krzysztofa „Kasy” Kasowskiego, który w 1995 roku postanowił wyróżnić wybijających się w tamtym czasie muzyków. Otrzymali od niego nagrody, które były niczym innym jak wbitymi w kawałek drewna, kupionymi w kiosku scyzorykami.
