bywajtu

Białogon jako dzielnica Kielc nie cieszy się jakąś dużą popularnością, ani też nie jest  wybitnie znana. I choć położona jest na wylocie z miasta w kierunku Krakowa, to mało kto zdaje sobie sprawę, że miejsce to jest bardzo ciekawe.

Zacznijmy od tego, że jest to dzielnica przemysłowa. A wszystko za sprawą Stanisława Staszica, który po dokonaniu rozpoznania terenu pod kątem surowcowym zadecydował o wybudowaniu tu huty. Nazwana została Hutą Aleksandra - na cześć cara Rosji, a jej budowa oficjalnie rozpoczęła się w 1817 roku. W zakładzie tym wytapiano ołów, miedź oraz srebro. W kolejnych latach huta nie tylko zmieniała swoją nazwę, ale również swój zakres działania aż stała się fabryką machin, która obecnie nazywa się Kielecką Fabryką Pomp Białogon. Warto też dodać, że na terenie Białogonu do II wojny światowej czynne były jeszcze wytwórnie giętych mebli i niewielka garbarnia.

Asirekas, CC BY-SA 3.0, http://commons.wikimedia.or... (Asirekas, CC BY-SA 3.0, http://commons.wikimedia.or...)

Swoistym paradoksem dzielnicy Białogon jest fakt, że tuż obok niezbyt ciekawie wyglądających budynków przemysłowych stoi sobie kościółek Przemienienie Pańskiego, wzniesiony w stylu zakopiańskim. Zaprojektował go w 1917 roku Mateusz Golasy, który również zbudował go z własnych środków, przy wsparciu fabryki maszyn. Kościółek kompletnie nie pasuje do otaczającego go krajobrazu, gdyż bardziej kojarzy się z Tatrami i Podhalem niż Kielcami i fabrykami.

Asirekas, CC BY-SA 3.0, http://pl.wikipedia.org/wik... (Asirekas, CC BY-SA 3.0, http://pl.wikipedia.org/wik...)

Natomiast ciekawostką dotyczącą tej dzielnicy jest samo pochodzenie jej nazwy. Biało - odnosi się do bieli wapiennego podłoża, jakie tam znajdziemy, natomiast gon może pochodzić od słowa zagon, czyli miejsca wypasu/przeganiania bydła.