
18 osób
Widoczność: wszyscy
Publikować mogą: wszyscy
Moderacja: tylko niezaufani
Zalewajka
czyli świętokrzyski smak
Czy ktoś wie co to za cudo? Normalnie mówiąc to biedna zupa, którą gospodynie z naszego, świętokrzyskiego terenu gotowały bardzo często. I nie dlatego, że ją lubiły, ale dlatego, że robiło sie ją z tego, co było zawsze pod reką, czyli z ziemniaków i zakwasu na barszcz/żur.
(MOs810, CC BY-SA 3.0, http://commons.wikimedia.or...)
W całej Polsce jest znany żurek wielkanocny, biały barszcz, ale zalewajka jest do nich podobna, ale i różna.U nas gospodynie gotowały ziemniaki z dodatkiem grzybków suszonych, swieżych w sezonie, jakiegoś boczku, kiełbasy a następnie zalewały zakwasem. Ile gospodyń, tyle smaków. Polecam gorąco Święto Zalewajki, które organizowane jest corocznie w sierpniu, w Osadzie Średniowiecznej w Hucie Szklanej u podnóża Świętego Krzyża. Nigdy bym nie wpadła, że można ugotować tyle wersji biednej zupy przez tyle kół gospodyń wiejskich. Mnie najbardziej smakowała zupa ugotowana przez ojca zakonnika, pełniącego funkcje kucharza w pobliskim klasztorze na Świętym Krzyżu. No miała ta zupa jakiś pazur i smak odrózniający ja od innych. Nie darmo się mówi, że najlepszymi kucharzami zawodowymi są mężczyźni.
Zupa zupą, ale przyciąga na takie imprezy coś zgoła innego, czyli atmosfera, chęć bycia w grupie wśród ludzi i nagle okazuje się, że słuchanie i oglądanie występów wiejskich zespołów wcale nie jest obciachem , ale świetną zabawą dla całych rodzin. Pełna podziwu jestem dla ludzi, którzy inwestują w piękne stroje regionalne, które tylko w takich miejscach mozna zobaczyć, mają ochotę i czas na spotykanie sie na próbach, żeby tańczyć i śpiewać ludową muzykę. To bardzo budujace.
Jeżdżąc po małych wsiach i miasteczkach Austrii widziałam wiele świąt, które aktywizowały lokalną ludność i było mi smutno, że u nas jest takich imprez jak na lekarstwo. Dzięki Bogu to się zmienia! Zapraszam gorąco, przyjedźcie i posmakujcie, a w następnym odcinku o ....pierogach. Mzag
