
18 osób
Widoczność: wszyscy
Publikować mogą: wszyscy
Moderacja: tylko niezaufani
Świętokrzyskie smakuje i czaruje
Bobrza
Pierogi - któż ich nie zna? Właściwie wszystko od słodkiego po słone można zawinąć w placuszek ciasta i ugotować lub upiec. Co roku w różnych częściach Polski odbywają się pierogowe festiwale, a w miastach powstaja jak grzyby po deszczu kolejne pierogarnie. Nasze województwo też ma się czym pochwalić, bo również ono promuje to smaczne jedzonko, ale za to w jakim miejscu!
W Bobrzy nad rzeką o tej samej nazwie odbywa sie to smaczne święto, gdzie znów koła gospodyń wiejskich walczą o miano najpyszniejszego pieroga. Miejsce cudnie urokliwe, do którego z centrum miasta można dojechac autobusem nr 9 i rozkoszować sie pięknem tego miejsca, które wchodzi w skład Staropolskiego Okręgu Przemysłowego. Tu od wieków pracował wielki piec i kużnice, w których wytapiano miedzy innymi kule armatnie. Tu z pomysłu Stanisława Staszuica i Ksawerego Druckiego Lubeckiego budowano największy zakład z kużnicą, w której wielki młot napędzany miał być kołem wodnym. Projekt zakładał budowę 5 pieców, nad nimi na wzniesieniu wzmocnionym murem oporowym miały powstać budynki huty. Na dokończeniu tego projektu stanęły dwie klęski - wielka powóź i upadek powstania listopadowego. Do dziś przetrwał niesamowity mur oporow wysoki na 15 metrów i długi na około pół kilometra, z którego w założeniu miano zsypywać wsad do wielkich pieców. Możemy podziwiać pozostałości wybudowanych z wielkim rozmachem hal, domy z osiedla pracowniczego i mury węgielni do przechowywania węgla drzwnego. Zachował sie urokliwy staw, który pierwotnie miał dostarczać wodę do huty. Mur oporowy wyglądem przypomina średniowieczne mury obronne i daje nam niewielki obraz tego czym miał być ten zakład w zamyśle twórców.
Po terenie poruszamy sie plątaniną schodków i podestów skąd z korony muru podziwiamy piękno okolicy i ze smutkiem patrzymy jak w niwecz obrócił sie wspaniały projekt, jak wiele ludzkiej pracy nie przyniosło oczekiwanych efektów.
Gorąco polecam w sierpniu pierogi, a przez cały rok spotkanie z historycznym miejscem. Mzag
(Stacy Spensley, CC BY 2.0, https://www.flickr.com/phot...)
