Skopje
- drogowskazy
Stolica i największe miasto Macedonii – skupia jedną czwartą ludności całego kraju. Na przestrzeni lat było we władaniu różnych państw i kultur – co pozostawiło świat między innymi w bardzo zróżnicowanej architekturze.
zobacz cały drogowskaz
Skopje
- notatki i wydarzenia
miasto tysiąca pomników
O Skopje wiele już napisała Ola, w swych notatkach poświęconych stolicy Macedonii. W jednej z nich wspomina o pomnikach, które niczym grzyby po deszczu wyrosły w tym mieście, niemalże w każdym jego zakamarku. Zasadniczo będąc w Skopje zastanawiałam się dość intensywnie, gdzie ja tak naprawdę się znalazłam i o co... czytaj dalej
Ostatnio w komentarzu do notatki o drewnianych budowlach sakralnych wspomniałam o tym jak lokalna sytuacja na bałkanach warunkowała rozwój architektury cerkiewnej. Dziś chciałabym trochę rozwinąć ten temat. Na Bałkanach, za czasów rządów Imperium Osmańskiego, chrześcijanom pozwalano praktykować swoją religię - co uznawane jest za ewidentny przejaw tolerancji Imperium - zwłaszcza przez zachodnich... czytaj dalej
czyli szaleństwo pomników
Ostatnio wspominałam o Skopje i jego niezwykłej a czasem wręcz brutalnie surowej architekturze.
Warto jednak pokazać też inną, bardzo charakterystyczną cechę stolicy Macedonii. Mam tu na myśli szaleństwo pomników, które ogarnęło miasto w ostatnich latach, w ramach projektu Skopje 2014.W ramach projektu postanowiono, w kontrze do dotychczasowej modernistycznej architektury... czytaj dalej

Miasto o "trudnej urodzie" czy perła brutalizmu?
27 lipca 1963 roku w Skopje doszło do trzęsienia ziemi. W jego wyniku zniszczeniu uległo około 3/4 zabudowy miasta, a ponad 100 tys. ludzi zostało bez dachu nad głową. Dawid Binder, pierwszy zagraniczny reporter który dotarł do Skopje po trzęsieniu ziemi, lecąc nad miastem samolotem i opisując skalę zniszenia... czytaj dalej

- Jak masz na imię?- Aleksandra- O! Jakie masz ładne macedońskie imię.Co drugi mężczyzna czy chłopiec w Macedonii ma na imię Aleksander. Posiadaczki żeńskiej odmiany tego imienia spotykałam tylko trochę rzadziej. Przez to, że mam na imię Aleksandra niejednokrtonie słyszałam, że jestem prawie Macedonką. Nie wiem co moi macedońscy znajomi... czytaj dalej

Lubię gdy lektura jakiegoś tekstu przywołuje inne wspomnienia, skojarzenia w czasie i przestrzeni. Czytając tekst Marty o targu w Brzegu Dolnym przypomniały mi się nie tylko czasy, gdy jako mały szkrab chodziłam z mamą na bazarek w każdą sobotę, ale też i inne targi, które zdarzyło mi się odwiedzić w... czytaj dalej