
13 osób
Widoczność: wszyscy
Publikować mogą: autorzy
Moderacja: po publikacji
W budowie piramid pomogła woda
Jak starożytni Egipcjanie, dysponujący prymitywną techniką, zdołali budować kolosalne grobowce dla swoich faraonów, czyli piramidy? To pytanie od dawna nurtuje nie tylko historyków i architektów, ale również turystów podziwiających te imponujące wytwory pradawnej cywilizacji. Uczeni starają się znaleźć odpowiedzi na pytania, jak przebiegały poszczególne etapy budowy piramid i innych wielkich egipskich budowli. Zespół holenderskich fizyków pod kierownictwem prof. Daniela Bonna przedstawił interesujące wyjaśnienie kwestii transportu ogromnych bloków skalnych, z których je budowano.
Bloki te transportowano na specjalnych saniach, które ciągnęły wielkie grupy robotników. Według Bonna tajemnicą egipskich budowniczych było bardzo umiejętne zastosowanie wody w tym transporcie. Jego zespół przeprowadził na pustyni próby z saniami podobnymi do tych, jakich używali Egipcjanie. Piach przed saniami polewano wodą w różnych ilościach. Okazało się, że po lekkim zwilżeniu piachu tarcie w znaczący sposób zmniejszało się i sanie można było ciągnąć przy użyciu o wiele mniejszej siły. Liczbę robotników dawało się zmniejszyć dzięki temu aż o 50 procent! Znacznie zmniejszało się też ryzyko pogrążenia się bloku w piasku. Kiedy jednak wody wylano zbyt dużo, tarcie zwiększało się i ciągnięcie sań było jeszcze trudniejsze niż po suchej powierzchni. Jak stwierdzili uczeni, egipscy inżynierowie prawdopodobnie odkryli tę prawidłowość drogą prób i błędów i stosowali sztuczkę z wodą, używając jej w ściśle określonej ilości.
Odkrycie Dunna potwierdza obrazek z grobowca nomarchy (zarządcy prowincji) Dżehutihotepa z około 1880 r. p.n.e. Przedstawia on transport wielkiego, 7-metrowego pomnika dostojnika. Uważa się, że ważył on 58 ton. Sanie, na których stoi statua, ciągnie za pomocą sznurów 172 robotników. Przed saniami widać postać, która leje wodę na piasek. Egiptolodzy uważali dotychczas, że czynność ta miała charakter rytualny. Odkrycie fizyków podaje jednak w wątpliwość tę interpretację. Lanie wody miało najprawdopodobniej całkiem wymierny efekt w postaci, jak byśmy dziś powiedzieli, redukcji kosztów zatrudnienia.
Wielki pomnik Dżehutihotepa nie zachował się do naszych czasów. Można jednak zobaczyć jego grobowiec, który znajduje się w nekropolii Deir el-Bersha w środkowym Egipcie. Ponieważ jest bardzo okazały, historycy uważają, że nomarcha musiał zbudować go przed wstąpieniem na tron faraona Senusreta III. Ten wielki faraon, uznany za boga jeszcze za swojego życia, wsławił się m.in. złamaniem niezależności nomarchów i wzmocnieniem władzy monarszej. Za jego rządów sobiepaństwo zarządców prowincji, do tej pory podlegających faraonom tylko formalnie, zostało poskromione, co znalazło również wyraz w architekturze. Budowanie wspaniałych grobowców i pomników miało być odtąd zastrzeżone tylko dla faraonów. Historycy uważają, że dzięki okiełznaniu nomarchów Senusret III powstrzymał postępujący w XIX stuleciu p.n.e. rozpad państwa egipskiego.
- Krzyżackie gdaniska
- Zagadka trwałości rzymskich budowli
- Indiańska forteca, która przetrwała osiem wieków
- Piramidy?.. Ale nie egipskie
- Labirynty: od ochrony do zabawy
- Osada, która dała początek cywilizacji
- Starożytne miasta nie wyglądały tak, jak myślicie
- Koloseum było w średniowieczu... apartamentowcem
- Mroczne sekrety średniowiecznych toalet
- Co wielki most Trajana mówi o klimacie?