
13 osób
Widoczność: wszyscy
Publikować mogą: autorzy
Moderacja: po publikacji
Osada, która dała początek cywilizacji
Mówi się o nim czasem: najstarsze osiedle na świecie. Ruiny Catalhuyuk, zbudowanego 9,5 tys. lat przed naszą erą, leżą na równinie Konya w centralnej Turcji. Według archeologów ta niesamowita osada, zamieszkana przez około 8-10 tys. ludzi, przypominała wielki ul. Domy znajdowały się tak blisko jedne drugich, że wejścia umieszczano na dachach, na które mieszkańcy wchodzili po drabinach. Ściany domów pokryte były wielką liczbą malowideł przedstawiających dzikie zwierzęta i polowania na jelenie i byki. Jedno z graffiti przestawia atak jastrzębia na człowieka.
Wykopaliska na terenie Catalhuyuk rozpoczęto w latach 60. XX wieku. Pod podłogami domostw archeologowie odnaleźli ponad 400 szkieletów. Mieszkańcy osiedla grzebali w ten sposób swych zmarłych krewnych. Jeden z tych podpodłogowych grobów okazał się szczególnie ciekawy. Znaleziono w nim szkielet kobiety ułożony na boku, z kolanami zgiętymi i podciągniętymi w górę, czyli w tzw. pozycji płodowej. W rękach kobieta trzymała zagipsowaną czaszkę. Czaszka została poddana badaniom; okazało się, że należała do starszej kobiety, być może matki głównej lokatorki grobu. Cienka warstwa gipsu pokrywała całą czaszkę, gdzieniegdzie była pomalowana ochrą na czerwono. Z gipsu dorobiono jej nos, zatkano też nim oczodoły.
Archeolog Ian Hodder, który kierował wykopaliskami w Catalhuyuk, twierdzi, że miejsce to dostarcza cennych wskazówek na temat przyczyn powstawania pierwszych sporych osiedli ludzkich, a więc narodzin cywilizacji. Kilkanaście tysięcy lat p.n.e. cały Bliski Wschód zamieszkiwali nomadzi polujący na gazele, dzikie kozy i owce oraz zbierający dzikie zboża, owoce i orzechy. Około 14. tysiąclecia p.n.e. ludzie zaczęli osiedlać się w stałych miejscach, tworząc początkowo niewielkie wioski, zrobili też pierwsze kroki w kierunku stworzenia rolnictwa. Catalhuyuk było czymś zupełnie nowym, prawdziwym przełomem cywilizacyjnym. Nigdy dotąd aż tylu ludzi nie zamieszkało w jednym miejscu. Mieszkańcy tego Paryża epoki kamienia utrzymywali się głównie z rolnictwa, uprawiając pszenicę, jęczmień, groch oraz hodując owce i kozy.
Według Hoddera, budowa dużego osiedla miała na celu pokonanie ludzkiego strachu przed dziką naturą. Świadczyć mają o tym liczne malowidła na ścianach domów. Dzikie bestie były idee fixe mieszkańców Catalhuyuk; obsesyjne malowanie ich miało je psychologicznie „oswoić”, przezwyciężyć lęk przed nimi. Inne zdanie na ten temat ma izraelski archeolog Ofer Bar-Yosef, według którego do powstania osiedla doprowadziły przyczyny demograficzne i środowiskowe.
Catalhuyuk skrywa jeszcze wiele tajemnic. Okazuje się, że zostało wzniesione na bagnistym terenie, w odległości ponad 10 kilometrów od pól uprawnych! Dlaczego mieszkańcy aż tak bardzo utrudnili sobie życie? Hodder uważa, że na bagnach mieli dostęp do gliny, z której wytwarzali gips, używany przez nich na bardzo szeroką skalę. Robili z niego podłogi, pokrywali ściany, rzeźbili figury i – jak już wiemy – maski grobowe. Transport gliny z bagien na tereny upraw prawdopodobnie nie byłby możliwy, gdyż surowiec szybko wysychał. Z dwojga złego wybrali więc transportowanie do osiedla płodów rolnych.
- Krzyżackie gdaniska
- Zagadka trwałości rzymskich budowli
- Indiańska forteca, która przetrwała osiem wieków
- Piramidy?.. Ale nie egipskie
- Labirynty: od ochrony do zabawy
- Starożytne miasta nie wyglądały tak, jak myślicie
- Koloseum było w średniowieczu... apartamentowcem
- W budowie piramid pomogła woda
- Mroczne sekrety średniowiecznych toalet
- Co wielki most Trajana mówi o klimacie?