Przestrzeń, forma, idea
5 osób
Moderatorzy:
    Marzena

Ustawienia strony:

Widoczność: wszyscy
Publikować mogą: autorzy
Moderacja: przed publikacją
RSS RSS
Zarejestruj się

15/01/14 od Marzena

Teby

stolica przemyślanej urbanistyki

Teby są nazywane czasem "miastem o stu bramach". W porównaniu do krótkiego żywota Achetatonu i El- Lahun Teby długo cieszyły się sławą.

Myślenie faraonów skupione było na teraźniejszości - nie zastanawiali się co będzie, gdy odejdą do wieczności. Liczyło się to, aby pokazać że teraz oni są najważniejsi i stawiają najpiękniejsze budowle. Nie przykładali wagi do urbanistyki, budowali gdzie im się tylko podobało. I gdyby w całej historii cywylizacji był tylko jeden faraon problemu może by nie było... Jednak taki sposób myślenia cechował wielu władców, którzy kolejno wybierali lokalizacje oddalone od wcześniejszych popisowych budowli poprzednika i zaczynali budować własne świątynie bez zwracania większej uwagi na wcześniejsze obiekty.

Dość egoistyczną passę przerwał Amenhotep III, który jako pierwszy dołożył wszelkich starań, aby oddzielne fragmenty stolicy (tj. np. Karnak, Luksor) złączyć w całość urbanistyczną.

(Joanna Cudziło)

Był to świetny czas dla Egiptu. Poziom życia podniósł się znacznie, zmienił się sposób ubierania, zaczęto nosić peruki z kręconymi włosami, nie mówiąc już o zmianach, które zauważalne były w architekturze. Ponieważ wszystkie dziedziny życia uległy poprawie dzięki bogactwom (zgrabionym z podbitych terenów) na stole faraona pojawiły się również pyszności z niejednego zakątka świata.

Dodatkowym atutem wzmacniającym możliwość budowy wymyślnych i bardzo drogich budowli był "napływ" niewolniczych sił roboczych. Architekci i faraonowie pozwalali sobie na pewną dozę nonszalancji, dlatego efekty były czasami zaskakujące i tak monumentalne.

Przypatrzmy się jednak rysunkowi. Na środku (lekko zacieniowany na niebiesko) Nil, który rozdzielał Teby na dwie części - zachodnią i wschodnią. Z Tebami wschodnimi warto kojarzyć sobie Karnak i Luksor, z zachodnimi zaś Deri El Bahar. Luksor i Karnak łączyła droga procesji, o której wygląd również zadbano - aleje sfinksów, kolumny, pylony, stawy... Całą tę urbanistykę i zabudowę trzeba więc kojarzyć z czasem świetności, przepychu, złotymi wykończeniami elementów, piękną roślinnością i drogimi rzeczami sprowadzanymi z całego świata.

Mówi się o tym we wpisach (lub komentarzach do nich):