
13 osób
Widoczność: wszyscy
Publikować mogą: autorzy
Moderacja: po publikacji
Jak kradziono słynne XVIII-wieczne wynalazki
Pierwszy na świecie nowoczesny zakład produkcji bawełny stworzył w 1771 r. Brytyjczyk Richard Arkwright, wynalazca udoskonalonego krosna tkackiego z napędem wodnym. W miejscowości Cromford Arkwright wybudował młyny wodne, budynki fabryczne oraz budynki dla pracowników, które w świetnym stanie zachowały się do dziś i są zwiedzane przez turystów.
Okolice Cromford były w XVIII wieku słabo zaludnione, więc wynalazca musiał znaleźć sposób na przyciągnięcie siły roboczej. Założył w pobliżu fabryki całe osiedle, dzięki czemu zwabił chętnych do pracy. Zatrudniał w swej fabryce głównie ludzi młodych, często dzieci, więc mieszkania w osiedlu były przeznaczone dla całych rodzin. Działania Arkwrighta doprowadziły do rozwoju przemysłu w całym okręgu Derwent Valley, a jego rozwiązania zaczęli szybko kopiować inni brytyjscy przemysłowcy. Fabryki działające według systemu z Cromford przynosiły tak wielkie zyski, że wielu fabrykantów nie wahało się łamać praw patentowych i bez żenady powielało wynalazki Arkwrighta. Przed 1788 r. w całej Wielkiej Brytanii funkcjonowało już około 200 młynów zbudowanych według jego pomysłu.
Niespodziewanie szybko fabryki tego typu zaczęły powstawać też za granicą. W Ameryce system Arkwrighta skopiował Samuel Slater, który wcześniej był terminatorem w fabryce znajomego wynalazcy - Jedediaha Strutta. Gdy niemiecki przedsiębiorca Johann Gottfried Brugelmann spostrzegł, że popyt w Niemczech na bawełnę zaczyna przewyższać możliwości tamtejszych prymitywnych warsztatów, postanowił za wszelką cenę zdobyć sekrety Arkwrighta. Wysłał do Derwent Valley swojego agenta, który namówił kilku wykwalifikowanych pracowników z Cromford do przeniesienia się do Niemiec i podjęcia tam pracy za wyższe stawki. Ludzie ci wyemigrowali do Ratingen i skopiowali dla Brugelmanna pomysły Brytyjczyka. Prawdopodobnie przeszmuglowali też krosno tkackie, a przynajmniej jego części, choć władze brytyjskie starały się wszelkimi siłami strzec swoich sekretów przemysłowych. Powstała w ten sposób pierwsza poza Wielką Brytanią fabryka bawełny w Europie. W 1788 r. w Niemczech i Francji działały już cztery fabryki jakby żywcem skopiowane z Derwent Valley.
W podobny sposób – poprzez emigrację wykwalifikowanych pracowników oraz wywiad przemysłowy – rozpowszechniały się też inne słynne brytyjskie wynalazki z XVIII wieku. Niewiele czasu było trzeba, żeby nowość powstała w ojczyźnie Rewolucji Przemysłowej została skopiowana w innych państwach. Silnik parowy Jamesa Watta z 1775 r. Francuzi skopiowali w ciągu trzech lat. Wkrótce potem zrobili to również Niemcy. Amerykanie byli trochę opóźnieni – pierwszy silnik parowy powstał za Oceanem w 1803 roku.
Brytyjskie lokomotywy parowe, których zaczęto używać w 1825 r., zostały skopiowane przez Amerykanów pięć lat później, przez Niemców dwanaście lat później, a przez Szwajcarów po 22 latach.
Młyny Arkwrighta można dziś zwiedzić w Cromford: http://cromfordmills.org.uk/
- Kolej ujarzmiła czas
- Kanał Sueski - cios wymierzony żaglowcom
- Pierwsze spodnie na świecie
- Jak maszyna Singera zmieniła świat
- Oświetlenie: najpierw fabryki, potem ulice
- Sztuczne zęby sprzed stuleci i tysiącleci
- Szwajcarskie zegarki - efekt wojen religijnych
- Kręta droga do pierwszego na świecie mostu z żelaza
- XVIII-wieczny drenaż mózgów?
- Średniowieczni mnisi dodawali rakotwórczy azbest do tynków