Kraków
4 osoby
Moderatorzy:
    Agata Mateusz

Ustawienia strony:

Widoczność: wszyscy
Publikować mogą: wszyscy
Moderacja: po publikacji
RSS RSS
Zarejestruj się

20/09/14 od Mateusz
W temacie: Gdzie jeść

Skwer z food truckami na Kazimierzu

Judah na Kazimierzu dotąd kojarzył się z pięknym muralem na ścianie budynku górującego nad skwerem przy ul. Św. Wawrzyńca. Od pewnego czasu mural ma okazję być podziwiany przez coraz większe rzesze turystów. Właśnie, czy tylko turystów?

Food truck square Food truck square (M. Jabłoński)

Grupa przedsiębiorczych mieszkańców Krakowa stworzyła miejsce, które odwiedzają zarówno turyści, jak i mieszkańcy Krakowa. Z ciężarówek, półciężarówek i przyczep unoszą się miłe zapachy modnych ostatnio burgerów, zawsze modnych tortilli, frytek i warzyw, a także – to nowość – ryb. Są też mleczne koktajle. Wszystko, jak zapewniają sprzedający, świeże i produkowane z pasją. Bułki są wypiekane na miejscu lub na zamówienie, a mięso nie ma żadnych dodatków chemicznych. Warzywa, rzecz jasna, pochodzą z okolicznych gospodarstw.

W boogie truck kupimy burgery i sok z rabarbaru W boogie truck kupimy burgery i sok z rabarbaru (M. Jabłoński)

Dla chętnych znajdzie się także deser: lody, ciastka i mleczne koktajle. Co do picia? Wiele propozycj, a najciekawsze to kwas chlebowy z kija i lemoniada rabarbarowa produkowana i butelkowana w Polsce.

Judah i punkty gastronomiczne Judah i punkty gastronomiczne (M. Jabłoński)

O ciekawych historiach pojazdów, z których kupimy jedzenie, zrobiło się ostatnio głośno głównie za sprawą Lorci – kilkudziesięcioletniego czerwonego autobusu sprowadzonego z Yorkshire, zamienionego własnoręcznie przez właścicieli w Big Red Restaurant. Lorcia okazała się największą atrakcją zjazdu klasyków zorganizowanego przy Muzeum Inżynierii Miejskiej, w którym nawet nie uczestniczyła. Właściciele przerobili cały dół na część kuchenną, a górę na restaurację mieszczącą nawet 20 osób! Zimno? Spokojnie, jest piec do ogrzewania, szyby i klimatyczne lampki.

Lorcia Lorcia (M. Jabłoński)

W Lorci specjalizują się w rybach. Zamówiłem pysznego grillowanego dorsza z jeszcze lepszymi warzywami (grillowane buraki to fajna nowość). Do tego litewski kwas chlebowy z beczki, o pełnym i głębokim smaku. Całość tworzyła świetną kompozycję, za 25 zł najadłem się do syta. Do tego miła obsługa, indywidualne podejście do klienta i klimat. Menu jest krótkie, oprócz grillowanego dorsza jest też klasyk, czyli fish and chips, oraz słodkości (ciasta, muffiny – co tam się udało zrobić danego dnia). Przy okazji to chyba największy i najbardziej oryginalny food truck w Polsce. I nie straszny jej deszcz – można przecież zajadać na górnym pokładzie. Uwaga! Lorcia nie przesiaduje tylko na Judah, w ciągu dnia jest zazwyczaj w Zabierzowie, na Kazimierz przybywając pod wieczór.

Pyszny grillowany dorsz z warzywami, kwas chlebowy i sok rabarbarowy Pyszny grillowany dorsz z warzywami, kwas chlebowy i sok rabarbarowy (M. Jabłoński)

Co jest świetne na placu, to atmosfera i stosunki między punktami gastronomicznymi. Na środku stoją stoliki, leżaki, skrzynki i krzesełka. Nie ma znaczenia, przy której knajpie usiądziesz. Wszyscy są mili i pomocni. To na pewno sprzyja rozwoju takiego miejsca i sprawia, że chcę tam wrócić. W końcu zostało jeszcze dużo do spróbowania, na czele z maczanką krakowską w kilku wersjach. 

Mówi się o tym we wpisach (lub komentarzach do nich):