
7 osób
Widoczność: wszyscy
Publikować mogą: wszyscy
Moderacja: tylko niezaufani
Zima w mieście
czyli co robić ze śniegiem, kiedy nie można wyjechać w góry.
Kopa Cwila została usypana w latach 70 ubiegłego wieku, z ziemi wykopywanej podczas budowy ursynowskich dróg i budynków. Obecnie poprzecinana chodnikami, przez większą część roku jest miejscem spacerów właścicieli psów i świeżo upieczonych rodziców. Jednak zimą czworonogom marzną łapy a wózek pod zaśnieżoną górę nie podjedzie...
Jest 21:30. Miasto pod pierzynką śniegu zdaje się usypiać. Nasza ekipa nie poddaje się jednak sennemu nastrojowi. Ubrani w ciepłe buty, narciarskie kombinezony, gogle i kaski, wyposażeni w sanki i inne plastikowe, miskopodobne urządzenia, pewnym krokiem zmierzamy w stronę Kopy Cwila. Wystarczy dojechać do stacji metra Ursynów i jest się na miejscu.
Kiedy podchodzimy pod górkę, okazuje się, że nie byliśmy jedynymi, którzy wpadli na taki pomysł. Wesołe gromadki nienajmłodszych już dzieci okupują punkty, z których, ich zdaniem, rozciągają się najlepsze trasy. Widać nawet pojedynczych adeptów sztuki narciarskiej i snowboardu!
Do 23:00 bez wytchnienia kursujemy góra-dół. W różnych konfiguracjach, na siedząco lub na brzuchu, pojedynczo lub wszyscy razem... bawimy się świetnie. Taka magia tej ursynowskiej górki - zimą, po zmroku, najbardziej nawet upartych w swej dorosłości, zamienia w podekscytowane dzieci.
