Autor monia
subskrybuj autora
(subskrybuje: 0 osób)

subskrybuj autora, jeśli chcesz otrzymywać informacje o jego nowych notatkach.

Wpisy:
Notatki 72 (+181/-0)
Komentarze 3 (+0/-0)
RSS RSS
Zarejestruj się

Lakeview

kolejna "młoda duchem" dzielnica Chicago

Okolice stacji Belmont brown/red line okazały się kolejną pokręconą dzielnicą Chicago. Pierwszy raz trafiłam tam szukając kostiumu na Halloween, bo ktoś mi powiedział, że tam znajdę wszystko. I faktycznie, po skosie od stacji są dwa ogromne sklepy, w których można znaleźć dosłownie każde przebranie. I działa on cały rok! (co wynika zapewne z zamiłowania młodych Amerykanów do przebieranych imprez). Oprócz tego liczne antykwariaty, sklepy z dziwnymi koszulkami, sklepy specjalistyczne, sklepy z rzeźbami itd. Po prostu jak nie znajdzie się czegoś w Wicker Park, to najlepiej przyjechać do Lakeview. Warto tu także zajrzeć wieczorem, do jednego z licznych pubów i klubów. (polecam jako coś zupełnie innego, klub SPIN, gdzie selekcjonerem jest transwestyta).  Jeszcze jedną atrakcją okolicy jest wspaniały, stary stadion baseballowy Chicago Cubs – Wrigley Field, będący w użytku od 1916 roku. A wokół stadionu cała masa sklepów i pubów sportowych. Jest tego tak dużo, że ta część dzielnicy została przemianowana na Wrigleyville. W Lakeview znalazłam nawet hangar z dyniami, zakupiłam więc jedną i w domu przy krytycznych spojrzeniach współlokatorów, posługując się instrukcją w internecie wycięłam Jack’O Lantern. W końcu nie co roku mam okazję obchodzić Halloween tak jak Amerykanie. Niestety wycięta dynia była jedynym ozdobnikiem naszego domu, ponieważ nie zainwestowaliśmy ani w sztuczne pajęczyny, ani w czarownice, które wypełniały okoliczne ogrody.

 

  • Clark St. Clark St. (monia)