Droga. Byle tania.
6 osób
Moderatorzy:
    Agata mrtswtk

Ustawienia strony:

Widoczność: wszyscy
Publikować mogą: wszyscy
Moderacja: przed publikacją
RSS RSS
Zarejestruj się

02/10/11 od Agata
W temacie: Nocleg

Autostopem po Europie. Czym to się je? Część V - gdzie spać.

Pola kukurydzy, place zabaw, miniaturowe kolejki - jakie jest najdziwniejsze miejsce w którym spałeś?

Wybór tymczasowej sypialni bardzo zależy od miejsca, w którym wylądowałeś. Nie wszędzie będzie tak pięknie, że znajdziesz plac zabaw ze ślicznym kolorowym domkiem z daszkiem po piętnastu minutach szukania. Zazwyczaj potrzeba więcej czasu, a i tak często miejsce nie będzie idealne. Nie mówię tu tylko o bezpieczeństwie, w końcu na pewną dozę ryzyka jako autostopowicz i backpacker jesteś przygotowany. Idealne z pozoru miejsce może w środku nocy okazać się najgorszym z możliwych, może nas nawiedzić jakiś nieproszony gość, znienacka lunie deszcz - z tego i z wielu innych rzeczy należy sobie zdawać sprawę, żeby wiedzieć, na co się porywa. W końcu nie każdy musi spać na dziko, to nic złego nocować w hostelach. Nie rób tego, jeżeli nie jesteś w pełni przekonany - nie wyśpisz się wcale, drżąc ze strachu w śpiworze.

Ale o ile fajniej jest jednak nie spać w hostelach - wspomnienia autostopowych nocy są niezapomniane, bywa i straszno, i śmieszno.

Zaczynaj szukać miejsca na nocleg jakąś godzinę przed zmrokiem. Wiem, łatwiej powiedzieć niż zrobić i potem rano może być zabawnie, gdy się okaże, że położyłeś się na mrowisku. Gdzie wobec tego spać? Wszystko zależy od tego, w jakim miejscu wylądowałeś (ale niezależnie od tego, zawsze zostawiaj po sobie porządek) – poniżej wybrane pomysły.

1. Jeżeli jesteś nastawiony na spanie na dziko, unikaj dużych miast. W mniejszych dużo łatwiej jest coś znaleźć, udając się na ich obrzeża. Duże są dobre tylko wtedy, gdy załatwiłeś sobie nocleg przez couchsurfing, masz w planach hostel lub niedaleko jest lotnisko. Niestety, lotnisko lotnisku nierówne – np. w takiej Rydze można się przespać w ciszy i spokoju na piętrze przy kaplicy, ale jak ktoś zmruży oko w Madrycie – osobiście mu pogratuluję.

2. Stacje benzynowe. Najlepiej zapytać obsługę, czy można rozbić namiot/rozłożyć się na karimacie gdzieś w okolicy. W ten sposób też jest bezpieczniej. Często obok stacji są też zajazdy, a te bywają wyposażone w parkingi z niewielkim zadaszeniem – miodzio. Wśród backpackerów popularne są też toalety dla niepełnosprawnych na stacjach – gdy leje lub jest zimno. Są większe niż normalne i rzadko używane.

3. Jeżeli jesteś w środku niczego, wokół szosy tylko pola, warto znaleźć jakieś miejsce, gdzie nie będziesz widoczny z drogi. Wszelkie krzaki i drzewa to twoi przyjaciele. Niezbędne są mocne nerwy – no bo skoro dookoła nie ma nikogo, domów nie widać, to kto się skrada niedaleko twojego śpiwora? Taaak, zwykłe kozy mogą wystraszyć nie na żarty.

4. Parki nie są najlepszym miejscem na spanie, istnieje duże prawdopodobieństwo, że trafi na ciebie jakaś wesoła podchmielona grupa imprezowiczów bądź zabierzesz miejsce lokalnym panom menelom. Często też nawet w nocy prowadzone są tam prace ogrodnicze (ta przeklęta Granada!). Warto też wiedzieć, że m.in. w Hiszpanii absolutnie wszędzie są zraszacze. Wyrwanie ze snu przez zimny prysznic, kompletna dezorientacja, ratowanie w popłochu swoich rzeczy – bezcenne.

5. Jeżeli jesteś w górach, pewnie znajdą się gdzieś opuszczone ruiny stodół, chatki itp.. Trzeba je tylko wypatrzyć. W ogóle góry to najlepsze, co może ci się przytrafić na trasie. Ludzie są przyjaźniejsi, powietrze czystsze, człowiek od razu czuje się bezpieczniej, a świetnych miejsc do spania jest cała masa.

6. Tir, oczywiście jeżeli wystarczająco ufasz kierowcy. To niesamowite, jak luksusowe są niektóre maszyny. Na dolnym łóżku zmieściłam się wraz z koleżanką, klimatyzacja pozwoliła nam wyspać się spokojnie w upalną noc.

To tylko niektóre z propozycji, których jest tyle, ile śpiących na dziko. A podobno najbezpieczniej jest spać na cmentarzu. Jacyś chętni?
 
  • Po noclegu przy trasie o najmniejszym natężeniu ruchu w Hiszpanii Po noclegu przy trasie o najmniejszym natężeniu ruchu w Hiszpanii