
8 osób
Ustawienia strony:
Widoczność: wszyscy
Publikować mogą: wszyscy
Moderacja: po publikacji
Widoczność: wszyscy
Publikować mogą: wszyscy
Moderacja: po publikacji
RSS
RSS
Smakowało mi
Zjedliście gdzieś coś dobrego? Napiszcie o tym!
Prezentacja win Turnau w Vinotece 13

Po raz kolejny miałem okazję spróbować polskich win. Tym razem były to wina z winnicy Turnau z - i tu uwaga - Baniewic pod Szczecinem! Od kilkunastu lat toczą się w Polsce dyskusje, czy w naszym klimacie w ogóle warto myśleć o uprawie winorośli, ale na przekór sceptykom jak grzyby po deszczu... czytaj dalej
czyli polędwica na kamieniu w Portucale

Polędwica wjechała na salę w sensie zupełnie dosłownym, bo na stoliku na kółkach. Kelner ją wstępnie porozcinał i przyprawił, po czym położył na rozgrzanym kamieniu. Chciałoby się powiedzieć, że rozgrzanym do czerwoności ze względu na gorąc, jaki od niego promieniował, ale nie - wulkaniczny kamień pozostał czarny. Kawałki surowego mięsa od... czytaj dalej
Oceny +2/-0
czyli o październikowej edycji "gotowania po sąsiedzku" w Le Bistro Rozbrat

Tym razem do Le bistro Rozbrat przyciągnęła nas możliwość porównania tradycyjnego polskiego bigosu z alzackim Choucroute. Obie potrawy zostały przygotowane w ramach cyklicznej imprezy "Gotowanie po sąsiedzku" organizowanej przez Le Bistro we współpracy z pobliskim Kafe Zielony Niedźwiedź. Polega ona na skonfrontowaniu ze sobą dania kuchni francuskiej i dania kuchni... czytaj dalej
Oceny +2/-0

Enoteka Polska po przerwie wznowiła działalność w nowym miejscu. Teraz znajduje się na Rynku Nowego Miasta w Warszawie. Lokal nieco mniejszy niż ten stary na Długiej, ale chyba bardziej atrakcyjny, no i w lepszym miejscu. W otoczeniu pięknych nowomiejskich zabytków i kamieniczek na pewno łatwiej o dobry klimat. W menu... czytaj dalej
Oceny +3/-0
Notatka z drogi

Zawsze cieszy mnie, gdy w menu zajazdu znajdę obok żurków i karkówek jakieś potrawy nietypowe albo regionalne. Oczywiście od razu ich próbuję. Tak było w "Babskim jadle" pod Gostyninem i w łowickich "Powrotach", gdzie zjadłem kluseczki ze skwarkami i białym serem, tak też było w "Austerii" znajdującej się przy "siódemce... czytaj dalej
czyli lunch w Le Bistro Rozbrat

Na pierwszy rzut oka wnętrze Le Bistro Rozbrat jest całkiem zwyczajne: barek, regał z winami i kuchnia. Od razu jednak widoczne są francuskie akcenty: gablota z szampanami oraz plakat w kolorystyce francuskiej flagi upamiętniający wprowadzenie w 1915 roku zakazu sprzedaży absyntu. Z boku sala urządzona bez zbędnego blichtru, z umiarem... czytaj dalej
Zjeść coś litewskiego i napić się dobrego piwa

W Wilnie zawsze jestem na krótko, ale tym razem pobiłam samą siebię. Niecałe osiem godzin, przystanek w drodze na Kaukaz. Zabytki były mi znane, a że nie próbowałam wcześniej lokalnej kuchni, postanowiliśmy połączyć leniwe błądzenie po tym pięknym mieście ze zjedzeniem słynnych cepelinów. Co wcale nie okazało się takie łatwe... czytaj dalej
Pizzeria i Restauracja Best w Augustowie

Co jeść w Augustowie, jeśli nie ryby? Chyba nic innego nie przechodzi przez gardło. Wręcz nie wypada jeść schabowego w tak pięknych okolicznościach przyrody. Tak pomyślałam w jedyny sierpniowy wieczór spędzony w tym roku w tym przepięknym miejscu. Kulinarnych punktów jest tu cała masa, od wielkich po malutkie, od drogich... czytaj dalej
Oceny +1/-0
restauracja WIN INDIA
Wczoraj wieczorem "zachciało" nam się indyjskiego jedzenia. Był weekend, więc można było pofolgować swoim zachciankom - a co tam, raz się żyje.Nasza ulubiona indyjska restauracja znajduje się w Warszawie na Woli, na ul. Jana Kasprzaka. Nic nie wskazuje na to, że w środku posmakujemy świetnej indyjskiej i nepalskiej kuchni - i... czytaj dalej
Oceny +2/-0,
komentarze 1,
ostatni
od Mis_Paskownik:
ten chrupki chlebek z kminkiem to siem nazywa papadam :*
...
Na jesieni pisałam o wspaniałej inicjatywie Targu Śniadaniowego, który odbywa się w każdą sobotę na warszawskim Żoliborzu.
Wraz z rozpoczęciem sezonu letniego, wybrałam się na niego ponownie bo okres zimowy jakoś mnie nie przekonywał choć i wtedy targ działa, tyle że pod dachem. Zeszłotygodniowa wizyta na targu mnie nie zawiodła... czytaj dalej
Urokliwa turystyczna pułapka

Z prawie wszystkich przewodników po Pradze wynika, że obowiązkowym punktem programu jest piwo, a najlepiej i kolacja, w „U Fleků”. Wysokie ceny, masa turystów – to wszystko nie zachęca. Na dodatek żaden Czech się tam nie pojawi. Ale i tak będę uporczywie twierdzić, że na jedno piwo wejść warto. Bo to... czytaj dalej
Oceny +2/-0
czyli gdzie warto zjeść lody w Lizbonie
W gorące dni większość z nas chętnie pokusi się o lody... Jeśli przyjdzie Wam taka ochota w Lizbonie, to chciałabym Wam pokazać miejsce, które z czystym sumieniem mogę Wam polecić- naprawdę pyszne lody!
Lodziarnia, o której mówie to Santini. Znajduje się przy Rua do Carmo 9. Znajduje się bardzo blisko... czytaj dalej
dobre bałkańskie jedzenie w bardzo przyzwoitej cenie
Klub Serbski to miejsce mało komu znane - wiedza, gdzie się znajduje, jest w zasadzie ekskluzywna. W zasadzie można było go znaleźć tylko, jeśli zaprowadził tam nas jakiś znajomy. A i to nie zawsze - klub jest tak dobrze schowany, że trzeba się wybrać do niego kilka razy żeby spamiętać co, gdzie... czytaj dalej

O browarze przy ul. Sczytnej mogliśmy czytać ostatnio tutaj. Chciałabym jednak przybliżyć Wam trochę to miejsce, ponieważ faktycznie wyróżnia się wśród toruńskich lokali.
Jeśli nie byliście wcześniej w tym miejscu to na początek warto zamówić zestaw degustacyjny (4 x 125ml) aby spróbować każdego z czterech rodzajów piwa przed zamówieniem normalnej... czytaj dalej
Oceny +1/-0
do trzech razy sztuka

O pierogach w Poznaniu i Wrocławiu pisałam już wcześniej. Do kompletu brakowało tylko Starego Młynu w Toruniu. Nie mogłam nie pójść do ostatniego Starego Młynu tej sieciówki (choć pierwsza restauracja powstała właśnie tutaj). W Toruniu znajduje się jeszcze jedna taka restauracja przy ruinach kościoła św. Mikołaja.
Pierogi jak zawsze w... czytaj dalej
gruzińskie pierogi

Ostatnio wspomniałam o chinkali w kontekście afery na blogu American Eagle. Określenie chinkali jako "tradycyjnego rosyjskiego smakołyku" musiało wywołać - i oczywiście wywołało - prawdziwą burzę pod wpisem. Trudno się zresztą dziwić oburzeniu Gruzinów - w końcu same chinkali, choć dziś znane w całym regionie kaukaskim, to jednak oryginalnie pochodzą właśnie z Gruzji... czytaj dalej

Gdzie się udać ze znajomymi w sobotni wieczór we Wrocławiu? Propozycja dla nietańczących, lubiących pogadać przy dobrym piwie- Spiż na wrocławskim rynku. W lato zagospodarowana jest duża przestrzeń również przed spiżem, gdzie można napić się piwa i odpocząć od zwiedzania, a w chłodniejsze dni miejsce znajdziemy w środku.
Do piwa... czytaj dalej
na wrocławskim rynku

Miłośnikom słodkości polecam niedawno otwarte Cinnabon na wrocławskim rynku. Możemy tam zjeść cynamonowe ciastka w różnych odsłonach.
Cinnabon znajduje się blisko Starego Młynu, dlatego warto skoczyć na obiad najpierw tam a na deser skusić się na ciacho w cinnabon. Uczniowie i studencie mają taniej!
Za pierwszym razem proponuję zmierzyć się... czytaj dalej
pierogi z pieca i pyszności dla smakosza

Będąc ostatnio w Poznaniu udałam się do restauracyjki, o której wcześniej przeczytałam gdzieś w internecie, że podaje naprawdę dobre jedzenie. Negatywne opinie dotyczyły jedynie czasu oczekiwania na stolik i jedzenie. Stwierdziłam jednak, że dla dobrego jedzenia można się poświęcić:)
Kolejka przed wejściem już była zastanawiająca dla nas... niepozornie wyglądająca restauracyjka... czytaj dalej

A bałtyckie macie? - spytałem widząc na tablicy tylko halibuta, łososia i kargulenę.
Barman: O tej porze już nie.
Ja: O tej porze roku?
Barman: Nie, dnia.
Ja: Jak to? Przecież dopiero zaczyna się wieczór.
Barman: No właśnie. Ryby zjedzone.
Ja (z ironią): Za mało złowiliście?
Barman (z uśmiechem): Wie pan... czytaj dalej