Krajobraz wina
6 osób
Moderatorzy:
    pioter

Ustawienia strony:

Widoczność: wszyscy
Publikować mogą: wszyscy
Moderacja: po publikacji
RSS RSS
Zarejestruj się

W krainie Chianti

7 zdjęć i kilka słów o historii wina ze znakiem czarnego koguta

Wzgórza Chianti między Florencją i Sieną zwiedzam jadąc krętymi, wąskimi drogami lokalnymi. Przejeżdżam przez lasy, zazwyczaj liściaste, dębowe i kasztanowe, gęste tak, że niewiele światła dociera na drogę. Gdy kończą się lasy, zaczynają się winnice, w których produkuje się jedno z najsłynniejszych i najbardziej cenionych włoskich win - Chianti Classico. Winnice nieraz wypełniają leśne polany, a nieraz zajmują całe pofałdowane wzniesienia, ale takich miejsc, gdzie ciągną się aż po horyzont, wcale nie jest wiele. W Chianti, inaczej niż w na przykład w burgundzkim Côte d'Or, winnice nie zdominowały tak bardzo krajobrazu. To teren bardzo zróżnicowany pod względem wysokości i zagospodarowania, często chaotyczny, dziki, a gdzie indziej zadbany i uporządkowany. Oprócz lasów i winnic są tu też gaje oliwne, zwykłe łąki, malownicze jary i wzgórza. Dla miłośników klimatów rustykalnych to wymarzone miejsce na urlop. Jak wszędzie we Włoszech uroku krainie dodają stare zamki i urocze miasteczka. Nie sposób w nich nie zatrzymać się, nie zwiedzić i nie zajrzeć do jakiejś trattorii. Nie ma co się śpieszyć, w Chianti czas płynie powoli, co już samo jest wielką atrakcją dla wielu turystów i rezydentów. Wieczorem docieram do uroczej Fèlsiny. Jej zabytkowe zabudowania, niektóre ponoć z ponad 1000-letnią historią, doskonałe wino, pyszne oliwy i toskańskie krajobrazy robią na mnie niezapomniane wrażenie. Czego chcieć więcej?
 
Krajobraz Chianti Krajobraz Chianti
 
*** 
 
Wino na tych terenach zapewne uprawiali już Etruskowie, dawni gospodarze Toskanii. Pierwsza wzmianka o winie z Chianti pochodzi jednak dopiero ze średniowiecza. Co ciekawe, produkowano tu wtedy głównie lekkie wina białe. Czerwone Sangiovese, będące podstawą współczesnych "chianti", zdominuje region dopiero wiele wieków później. Jeszcze na początku XVIII wieku, gdy Wielki Książę Toskanii, Kosma III Medyceusz, wytyczył granice winiarskiego regionu Chianti, miały przeważać tu uprawy innej czerwonej winorośli - Canaiolo. Wspomnijmy też przy okazji, że określenie obszaru Chianti przez księcia Kosmę w 1717 roku uważane jest nieraz za utworzenie pierwszej apelacji wina, co pozbawiałoby tego tytułu portugalski region Douro. Jednakże regulacje księcia dotyczyły właściwie tylko geografii, nic nie mówiły o szczepach i sposobach produkcji wina, co było istotną częścią przepisów narzuconych plantatorom w Douro przez markiza de Pombal w 1759 roku. 
 
Nowoczesny przepis na "chianti" stworzył w XIX wieku baron Bettino Ricasoli, wpływowy włoski polityk, właściciel zamku Brolio. Po 25 latach prób z różnymi szczepami i kupażami uznał, że najlepsze rezultaty w tym regionie daje szczep Sangiovese, a że jest on mocno kwasowy, to radził go zmiękczać domieszką wina ze wspomnianego już Canaiolo oraz z białej Malwazji. Ustalenia barona stały się podstawą późniejszej definicji wina Chianti i nadania mu kategorii DOC (Denominazione di Origine Controllata - kontrolowane oznaczenie pochodzenia) w roku 1966. Nie zabezpieczyła ona jednak przed postępującą utratą jakości wina produkowanego w XX wieku na skalę masową. Chianti z supermarketu, często sprzedawane w charakterystycznych pękatych butelkach "fiasco" w koszyczku z plecionki, stały się synonimem win tanich i marnych. 
 
Jednocześnie ambitniejsi producenci zaczęli odchodzić od formuły Ricasoliego, robiąc wino z samego Sangiovese albo mieszając je z winem z innych szczepów niż te wymienione w regulacji DOC, nawet z Merlotem i Cabernetem Souvignon, które nie miały dotąd znaczących tradycji w Chianti. Ceną za to było pozbawienie tych win kategorii DOC i sprzedawanie ich nawet tylko jako wina stołowe, nieformalnie nazywano je "supertoskanami". No cóż, przepisy nie wytrzymały naporu rzeczywistości, rebelianckie wina odniosły duży sukces, co przyczyniło się do zmiany wymagań dla win z regionu. Odtąd Chianti może być w 100% winem z Sangiovese, może też zawierać domieszki ze szczepów dotychczas zabronionych, jednakże od 2006 roku w przypadku Chianti Classico nie mogą to być szczepy białe. Utworzono też dla Chianti wyższą kategorię jakościową DOCG (Denominazione di Origine Controllata e Garantita - kontrolowane oznaczenie gwarantowanego pochodzenia). Chianti, a zwłaszcza Chianti Classico z charakterystycznym czarnym kogutem na szyjce butelki - wino pochodzące z serca regionu, z obszaru mniej więcej pokrywającego się z tym wyznaczonym w 1717 roku przez księcia Kosmę - w ostatnich dekadach odzyskiwało prestiż i uznanie. Są to wina nieraz bardzo eleganckie, zazwyczaj z mocnym wiśniowym akcentem i sporą dawką kwasowości. Ale spróbujcie sami, najlepiej od wielu producentów, bo różnice w stylu poszczególnych Chianti Classico mogą być całkiem duże. 

Mówi się o tym we wpisach (lub komentarzach do nich):


Notatki o podobnych miejscach: