12 osób
Widoczność: wszyscy
Publikować mogą: autorzy i obserwujący
Moderacja: po publikacji
Mastodon - gdzieś pośrodku
(www.mastodonrocks.com / Warner Music)
Mastodon to z pewnością zespół, który budzi emocje. Jedni widzą w nich odnowicieli progresywnego metalu, jak niegdyś Dream Theater, a później Opeth, by wymienić te najpopularniejsze. Inni narzekają, że przereklamowani, że na żywo słabiej niż na płytach, zwłaszcza wokalnie...
Z całą pewnością nie można o nich powiedzieć, że nie potrafią zwrócić na siebie uwagi, a robią to bez uciekania się do pozamuzycznych środków.
Co do samej muzyki - oni są gdzieś pośrodku, nie odrzucając nieprzyzwyczajonych do ekstremy deathmetalowymi zagrywkami i brzmieniem (od których zresztą i Opeth odszedł), ale też nie wpadając w tandetne, przesłodzone i przekombinowane patenty. Brzmieniowo czerpią z muzyki lat 70-tych, ale też estetyki sludge. Mimo dopieszczonych albumów studyjnych, czuje się klimat niewymuszony i naturalny.
Zadebiutowali ponad 10 lat temu, płytą "Remission", zaś ostatnia jak dotąd płyta to "The Hunter" z 2011 roku. Koncertowali z największymi - Slayer, Lamb of God, Tool, Metallica, Alice In Chains, by wymienić pierwsze z brzegu.
Właśnie zapowiedzieli, że w listopadzie wchodzą do studia, by tam zarejestrować materiał na szósty album. Chociaż "The Hunter" nie rusza mnie tak, jak wcześniejszy "Crack the Skye", to sądzę, że warto poczekać.