bywajtu

Coraz więcej ludzi jeździ rowerem, coraz więcej z nas docenia tę chwilę dla sportu i rekreacji. Z racji na rosnącą popularność jazdy na rowerze rośnie też ilość stojaków miejskich, które stają się nieodłącznym elementem małej architektury miasta.

Skoro tak się dzieje, że stojaków przybywa i przybywa, to warto projektować je z głową i pomysłem. Pokażę Wam zdjęcia stojaków, które spotkałam na ulicach Wrocławia podczas spacerów.

Pierwszy z nich nazwałabym wywijaną abstrakcją przypominającą ślimaka. Zajmuje mało miejsca, nie jest topornym elementem, a na pewno ułatwia życie nie jednemu miłośnikowi jazdy na rowerze. 

Joanna Cudziło (Joanna Cudziło)

Drugi kandydat to bardziej klasyczny w formie, szukający próby zdobycia się na oryginalność na końcach stojak. Nie przepadam za dosłownymi rozwiązaniami oraz wolałabym postawić na bardziej geometryczne elementy o ciekawych formach. Koło i wszelkie obłości na tego typu elementach rzadko mi się podobają.

Joanna Cudziło (Joanna Cudziło)

Trzeci kandydat zdecydowanie odbiega kolorem od dwóch poprzednich propozycji. Mała postać zamknięta w prawie kwadratowej obręczy nie wygląda na najbardziej wytrzymałą rzecz, ale zapewne spełnia swoją funkcję prawidłowo.

Joanna Cudziło (Joanna Cudziło)

Według mnie nie ma wśród wyżej pokazanych stojaków naprawdę genialnej formy, jednak cieszę się, że są chęci, by dbać nawet o najmniejsze szczegóły tkanki miejskiej.
Mi osobiście najbardziej podoba się pierwszy stojak. Może Wy widzieliście jakieś ciekawe realizacje, które warto pokazać?