Pad Thai: słodko-słono-kwaśnie
Wstyd się przyznać, ale o tym daniu dowiedziałam sie tydzień temu. I pewnie lepiej późno niż wcale, ale jednak żałuję, że nie znałam tak pysznej potrawy wcześniej. Pad Thai to danie numer jeden w Tajlandii. Dostaniemy je tam na każdym kroku i pewnie co nowe miejsce, to inny sposób przyrządzania.
Pad Thai to smażony makaron ryżowy z dodatkiem przede wszystkim krewetek, chilli, sosu sojowego i rybnego, pasty tamaryndowej, kiełków, orzeszków ziemnych oraz jajecznego omleta. Sam smażony ryż prawdopodobnie przyrządzano już w starożytności w ówczesnej stolicy Tajlandii - Ajutthaja. Makaron istnieje w tajskiej kuchni od bardzo dawna, natomiast dopiero na początku w XX wieku rozpowszechniono potrawę o nazwie Pad Thai, znaną nam dziś. Duży wpływ na spopularyzowanie potrawy, miała w latach 40-tych jej intensywna promocja. Gotowanie i smażenie ryżu zapobiegało chorobom związanym z licznymi powodziami, a dodawanie do potrawy takich składników jak kiełki fasoli, orzeszki ziemne, jajko czy mięso, podwyższało jej wartość odżywczą.
Pad Thai jest dziś bardzo popularnym daniem. Łączy w sobie wszystkie trzy smaki - słodki, słony i kwaśny. Prawdopodobnie zawsze znajdziemy je na pierwszym miejscu w menu każdej tajskiej restauracji, natomiast razem z przyjaciółką postanowiłyśmy przyrządzić Pad Thai w domu. Nie wiem czy było perfekcyjne (robiłyśmy je pierwszy raz), ale smakowało przepysznie, a chyba właśnie o to chodzi;). Jedyna trudność w zrobieniu Pad Thai to uzyskanie fajnej konsystencji jajka, które wbijamy na patelnię. Można też na oddzielnej patelni usmażyć omleta, a potem porwać go na kawałki - tak właśnie poleca zrobić autorka bloga White Plate w przepisie, z którego częściowo korzystałyśmy. Warto też zajrzeć na stronę Kwestia Smaku i zainspirować się tym przepisem. Jeśli chodzi o sosy, my wykorzystałyśmy jedynie sos rybny i pastę z tamaryndowca (bez sosu sojowego).
Powodzenia w robieniu pysznego Pad Thai!