bywajtu

Będąc w Sintrze (Sintra- odpoczynek od Lizbony) warto zastanowić się nad przywiezieniem stamtąd kilku małych prezentów do domu. Ja niestety trochę tam wydałam, ale naprawdę było warto. Bo nie przywieźć  Ginji z Sintry? To normalnie grzech...Do tego na mniejscu pan, który prowadzi sklepik poczęstuje Was serami z pysznym dżemem z porto, ginją z czekoladki i naprawdę zrozumiecie, że zakupy tam są konieczne:) Joanna Cudziło (Joanna Cudziło)

Ponieważ turystyczne miaseczko nie jest tak duże z łatwością w drodze na górę (lub lepiej wradzając stamtąd) znajdziecie taki mały sklepik. Zapewne będzie przy nim krążyło wielu turystów, więc nie będzie problemu z zobaczeniam go:) Joanna Cudziło (Joanna Cudziło) Naprawdę nie miałam ochoty wychodzić z tego małego urokliwego sklepiku. Szczególnie po tym jak starszy pan zabrał nas na zaplecze, abyśmy mogły spróbować różnych rodzajów sera. Sklepik choć malutki, pod względem zadbania o klienta naprawdę daje radę. Do kupienia są różne zestawy- alkoholu, dzemów, serów, czekoladek- do wyboru do koloru. Z czystym sumieniem polecam:)