bywajtu

Można biegać, jeździć na rolkach (tu polecam Pola Mokotowskie), na rowerze i oczywiście chodzić na spacery. Mam wrażenie że im bardziej intensywnie żyjemy i im mamy więcej na głowie tym bardziej potrzebny jest taki czas dla równowagi oraz żeby dalej móc na takich obrotach funkcjonować.

Gdzie? W Warszawie jest dużo zieleni - mamy parki, skwery, laski i to blisko centrum czy metra, ale mi dalej brakuje ciszy, by w pełni się zrelaksować.
 

 
Jednak ostatnio udało mi się znaleźć idealne miejsce – tereny nad Wisłą za Wilanowem. Najlepiej tam podjechać na rowerze czy samochodem, najpierw drogą na Górę Kalwarię i skręcić w lewo (ul. Przyczółkowa), dalej jedziemy ulicą Rosochatą a potem drogą między polami na Okrzeszyn, mijamy go, jedziemy dalej prosto … i w ten sposób dojeżdżamy do mostu, który znajduje się tuż nad dopływem Wisły.

W tej okolicy zostawiamy samochodów i można zacząć spacer (uwaga żeby nie wkraczać na teren rezerwatu!). Jest tu cisza i coś, czego piętnaście minut drogi stąd, czyli w mieście, nie znajdziemy - przestrzeń. Po horyzont widać pola lub drzewa – można iść i iść, i na chwilę zapomnieć o nadmiarze zadań na głowie, żeby dwie godziny później wrócić do ich realizacji  z nowymi siłami. :)

Okolica jest też ciekawa pod kątem przyrodniczym. Wisła jest najdzikszą rzeką w europejskiej stolicy, jest przykładem rzeki nieujarzmionej przez człowieka, swobodnie meandrującej, gdzie można obserwować naturalne procesy, takie jak erozja. Dzięki brakowi ingerencji człowieka rzeka i tereny nadwiślańskie charakteryzują się zróżnicowanym krajobrazem: wysokimi brzegami, płaskimi piaszczystymi plażami, ilastymi skarpami, starorzeczami i licznymi wyspami.

Dlatego też Wisła jest dużym ekosystemem – znajdziemy tu wiele gatunków roślin i zwierząt. Blisko koryta rzecznego znajdują się zarośla wierzbowe, a nieco dalej w dolinie rzecznej rosną często zalewane lasy łęgowe, które składają się z wierzb, topoli, klonów i olchy czarnej.

Wisła również jest siedliskiem dla wielu zwierząt, ponieważ znajdują się tutaj mielizny i płycizny, które są dobrymi miejscami żerowania. To dlatego w obrębie znajdujących się tutaj za Wilanowem Wysp Zawadowskich został utworzony rezerwat przyrody. Żyją tutaj mewy, rybitwy, siweczki, ale też, między wieloma innymi, zimorodki. Wiele innych gatunków ptaków przelatuje tymi terenami, na przykład czaple, kormorany i bielik, z ssaków możemy spotkać tutaj na przykład wydry, bobry – i przypominam, to wszystko piętnaście minut od stolicy! :)

Jednak dalej jest to teren rezerwatu i proponuje zapoznać się z regulaminem, by nie naruszać spokoju tej niesamowitej flory i fauny. Myślę, że naprawdę możemy się cieszyć, że nasze miasto ma takie bogactwo!