bywajtu

Stopniowy upadek Polaroida na początku lat dziewięćdziesiątych spowodowany był nagłym wzrostem popularności aparatów cyfrowych. Nic dziwnego. Po co komuś wielka, nieporęczna maszyna i niedoskonałe zdjęcia skoro można mieć żywe i ostre fotografie od razu w formie cyfrowej, a wszystko to w malutkim urządzeniu. Polaroidowi nie pomogło nawet powstanie w 1997 roku Spice Cam - cukierkowego polaroida, który miał być symbolem szczytu kariery girlsbandu Spice Girls i na pewno jednocześnie promocją samej korporacji. Ludzie uznali jednak, że jest to już zupełny przeżytek. Skutkiem braku zainteresowania polaroidem, było w 2008 roku, zamknięcie linii produkcyjnej i wyprzedanie ostatnich modeli aparatu.

Polaroid Spice Cam Agnieszka Ostrowska Polaroid Spice Cam (Agnieszka Ostrowska)

Polaroid Spice Cam - opakowanie Agnieszka Ostrowska Polaroid Spice Cam - opakowanie (Agnieszka Ostrowska)

Czemu więc teraz, po tylu latach Polaroid na nowo staje sie popularny? Z pewnością nie można go dostać już tak łatwo. Sam aparat jest dość drogi, o ile nie uda nam się zdobyć starego Polaroida (polecam Allegro lub eBay), do tego film - średnio około 80zł za paczkę, czyli dziesięć papierów. Mimo to, wydaje mi się, że powraca moda na fotografie instant. Nawet na sam polaroidowy styl zdjęcia, czyli wyblakłe kolory i lekkie rozmycie. Wraz z upadkiem Polaroida, weszła na rynek firma Impossible Project, która swoją siedzibę ma także w Warszawie, na Mysiej 3. Celem projektu było wskrzeszenie kultowego aparatu poprzez wykupienie ostatniej działającej fabryki Polaroida w Holandii. Firma opracowała swoje filmy, które pasują do starych Polaroidów! Cena jednego opakowania zawierającego osiem papierów to 80zł.

Polaroid to powrót do dzieciństwa i cudownych lat 90-tych. Zdjęcia z aparatu mają niesamowity klimat. Sam format - biała ramka i miejsce na dole do podpisania, czyni zrobione zdjęcie czymś wyjątkowym - pamiątką. Robisz zdjęcie dziś, które wygląda jakby było zrobione dwadzieścia lat temu. Aparat idealnie nadaje się na imprezy, czy wyjazdy. Polaroid stanowi odskocznię od wszechobecnych cyfrówek, dzięki niemu cofamy się w czasie. To trochę jak ze znowu modnymi winylami.
Oprócz fajnego gadżetu, jest on nadal dla wielu artystów sposobem wyrazu. Jeszcze w latach 70-tych, Andy Warhol wykonywał nim namiętnie autoportrety i portrety znanych ludzi.

FOR ART’S SAKE Andy Warhol used a Polaroid to capture the glamour of the 1970s Ron Galella / nytimes.com FOR ART’S SAKE Andy Warhol used a Polaroid to capture the glamour of the 1970s (Ron Galella / nytimes.com)

Więcej o Impossible Project.

Jeśli na przykład wolimy trochę mniejszy format zdjęć instant, możemy wybrać aparaty Fuji Instax. Wypuściła je kilka lat temu japońska korporacja Fujifilm. Powstają z niego małe, prostokątne zdjęcia kieszonkowe. Koszt aparatu to około 300zł, natomiast sama cena filmu to około 30zł za 8 papierów. Dostaniemy je w wielu zwykłych salonach fotograficznych, a także TU.

Zdjęcia zrobione Instaxem Agnieszka Ostrowska Zdjęcia zrobione Instaxem (Agnieszka Ostrowska)

• Polaroid Spice Cam Agnieszka Ostrowska Polaroid Spice Cam (Agnieszka Ostrowska)
• Debbie Harry Andy Warhol Debbie Harry (Andy Warhol)
• John Lennon Andy Warhol John Lennon (Andy Warhol)
• Warhol Fright Wig Andy Warhol Warhol Fright Wig (Andy Warhol)