FOTOKOMÓRKA

Moderatorzy:
    pinot AgnesO

Ustawienia strony:

Widoczność: wszyscy
Publikować mogą: autorzy i obserwujący
Moderacja: tylko niezaufani
RSS RSS
Zarejestruj się

04/05/14 od AgnesO
W temacie: ZJAWISKA

Fotografia uliczna

Jest to typ fotografii, który trudno do końca zdefiniować. Ma on swoich zwolenników i przeciwników. Są też tacy, którzy fotografię uliczną postrzegają w zróżnicowany sposób.

(Lt. Victor Jorgensen/http://commons.wikimedia.org/wiki/File:Kissing_the_War_Goodbye.jpg)

Fotografia uliczna narodziła się w Paryżu pod koniec XIX wieku. Tym, który rozsławił gatunek, był fotograf Eugene Atget. Fotografował Paryż do 1920 roku. Głównym tematem jego zdjęć była architektura, a także ogrody, schody i okna. Niekiedy fotografował też robotników. No właśnie, co jest głównym tematem fotografii ulicznej? Wbrew nazwie, nie chodzi jedynie o zdjęcia wykonane na ulicy. Owszem, najczęściej fotografie uliczne przedstawiają sytuacje znajdujące się na zewnątrz, na ulicach miast. Jednak głównie chodzi o uchwycenie codziennego życia, a przede wszystkim anonimowych ludzi w zwyczajnych sytuacjach oraz ich zachowań.

(Danielteolijr/http://commons.wikimedia.org/wiki/File:%27Flag_Runner%27_Daniel_Teoli_Jr_2013_LLR.jpg)

I właśnie tego typu zdjęcia najbardziej interesowały słynnego Henri-Cartier Bressona, o którym wspominałam w jednej z notatek. Bresson był francuskim fotografem, którego zdjęcia są dziś jednymi z najbardziej rozpoznawalnych na świecie. Fotograf skupiał się szczególnie na ludziach i wymyślonym przez siebie decydującym momencie, w którym to należy nacisnąć spust migawki, aby złapać wyjątkowy moment. Ten właśnie moment decydował o zdjęciu. Chyba każdy kojarzy czarno-białe i często zaskakujące fotografie Bressona.

Bardzo znaną fotografką z tej dziedziny jest Vivian Maier. Jej wspaniałe uliczne fotografie zupełnie przypadkiem trafiły na światło dzienne, ale o tym innym razem. Jej fotografie można będzie obejrzeć już 9 maja na wernisażu przy Mysiej 3 w Warszawie.

Fotografia uliczna ma w sobie trochę z dokumentu, jednak jedyne co dokumentujemy to anonimowe sytuacje i ludzi, bez dokładnych danych i dat. Ważne jest, żeby spacerując z aparatem, być jak najmniej widocznym, dlatego najlepiej jest mieć mały i cichy aparat, oraz mieć oczy dookoła głowy i zauważać zwykłe-niezwykłe sytuacje.