KomentatorAutor Mateusz
Mateusz
subskrybuj autora
(subskrybuje: 2 osoby)

subskrybuj autora, jeśli chcesz otrzymywać informacje o jego nowych notatkach.

Wpisy:
Notatki 30 (+47/-0)
Komentarze 106 (+60/-0)
RSS RSS
Zarejestruj się

Bratysława

2 godziny? To sporo. Za dużo

Nie miałem wiele czasu, jak to w delegacji. Nie lubię takiego zwiedzania. Wychodząc z biura klienta zapytałem tylko w którą stronę znajdę centrum i informację turystyczną. Spodobało im się, że chcę zobaczyć miasto, więc Klara odprowadziła mnie w tę stronę. Najgorsze było przede mną. Nie mam problemu z prośbami o darmowe mapy, ale gdy muszę powiedzieć, że mam 2 godziny i proszę o polecenie czegoś zaczyna mi się robić głupio. Jakże się zdziwiłem, gdy pan w oficjalnym biurze informacji turystycznej w Bratysławie powiedział: „2 godziny? To sporo. Za dużo.”

Mały i ciasny rynek w Bratysławie ma swój klimat, ale zupełnie odbiega od tych znanych nam dużych rynków europejskich miast Mały i ciasny rynek w Bratysławie ma swój klimat, ale zupełnie odbiega od tych znanych nam dużych rynków europejskich miast (M. Jabłoński)

To prawda, historyczne i odnowione centrum jest malutkie, choć urocze. Ma w sobie coś z europejskich miast, jednak jest dużo biedniejsze. Szybkie zwiedzanie rozpoczynamy od rynku i starego ratusza, to rzut kamieniem od informacji turystycznej.

Wnętrze Pałacu Prymasów przy rynku głównym Wnętrze Pałacu Prymasów przy rynku głównym (M. Jabłoński)

Narodowy Teatr Narodowy Teatr (M. Jabłoński)

Z przyzwyczajenia poszedłem nad Dunaj. Wszystkie miasta, które leżą nad dużymi rzekami, właśnie tam mają coś ciekawego do zaoferowania. Wiedeń, Budapeszt, Bukareszt. Niestety, nie w Bratysławie. Wybrzeżem biegnie ruchliwa ulica, rolę deptaka pełni tu trochę wysłużony i brudny chodnik. Sama rzeka sprawia wrażenie brudnej, a dzięki blokowiskom i brzydkim budynkom po południowej stronie zwiedzający chce uciec stąd jak najszybciej.

Most i wieża na jego pylonie oraz wybrzeże Dunaju Most i wieża na jego pylonie oraz wybrzeże Dunaju (M. Jabłoński)

Uciekamy więc na zachód, brzegiem Dunaju. Tam znajduje się bowiem Zamek (Braislavsky Hrad) oraz Katedra Świętego Martina. Tutaj czycha na nas pułapka. Nie przechodzimy pod mostem (widok nie jest wcale ładniejszy, a przejścia dla pieszych brak), tylko przechodzimy po pasach na drugą stronę. Chcąc udać się na wzgórze zamkowe intuicyjnie przechodzimy kładkami na lewą stronę mostu. Nic gorszego nie można zrobić. To jedynie przejście na bardzo zaniedbany dworzec, gdzie kręcą się jeszcze bardziej zaniedbani ludzie oferujący pomoc i sprzedaż różnych drobiazgów. Polecam kierować się na wieżę Katedry Świętego Martina.

Wieża Katedry Świętego Martina oraz widok na zabudowania wzgórza zamkowego. Pod estakadą widać opisany dworzec. Wieża Katedry Świętego Martina oraz widok na zabudowania wzgórza zamkowego. Pod estakadą widać opisany dworzec. (M. Jabłoński)

Zamek widoczny z nabrzeża Dunaju Zamek widoczny z nabrzeża Dunaju (M. Jabłoński)

Obok Katedry mamy dwie możliwości przejścia: przejściem podziemym na południe od niej lub po kładce na północ. Z przejścia podziemnego przechodzimy na ulicę Zamocke Schody, czyli idziemy po schodach na Zamek. Jak w przypadku większości zamków – ten również wygląda lepiej z daleka niż ze środka. Choć trzeba mu przyznać, jest bardzo zadbany.

Katedra Świętego Martina widoczna w drodze na Zamek Katedra Świętego Martina widoczna w drodze na Zamek (M. Jabłoński)

Zamek z jednej z murów zamkowych Zamek z jednej z murów zamkowych (M. Jabłoński)

Po obejrzeniu dziedzińców i murów możemy zejść dookoła. Tam znajdziemy piękne mury obronne, a po powrocie na Stare Miasto – Bramę Michała.

Mury obronne Zamku Mury obronne Zamku (M. Jabłoński)

Róża wiatrów pod Bramą Michała Róża wiatrów pod Bramą Michała (M. Jabłoński)

Bratysława jest też tańsza od europejskich stolic. Oczywiście na myśl przychodzi położony zaledwie 50km stąd Wiedeń. Za parkowanie samochodu w centrum Bratysławy zapłacimy 0,8€ za godzinę, lody na brzegu Dunaju kosztują 0,5€ za gałkę, a kawa na rynku jest tańsza niż ta sprzedawana na stacjach benzynowych – 3,5€ za dwie kawy i ciastka. Tak jak orzekł pan w informacji turystycznej na zwiedzenie całego miasta wystarczą spokojnie 2 godziny.

Niech ostatnie zdjęcie będzie nieśmiałym komentarzem do sytuacji na Słowacji, z Bratysławą włącznie.

NO COMMENT NO COMMENT (M. Jabłoński)

Ostatnio komentowane notatki autora:
07/05/2014 Mateusz

Geodeta

Co on właściwie robi?
4 komentarze, ostatni z 29/12/2018 od Geodeta_Swidwin
07/11/2014 Mateusz

Bielsko-Biała śladami ewangelików

2 komentarze, ostatni z 08/11/2014 od Mateusz
20/10/2014 Mateusz

Świątynia Wang w Karpaczu

2 komentarze, ostatni z 21/10/2014 od Mateusz