bywajtu

W większości wypadków aparat jest bardzo czułym urządzeniem na które trzeba bardzo uważać. Wiele czynników może mu zaszkodzić, rozpoczynając na drobnych zanieczyszczeniach, a kończąc na warunkach atmosferycznych.

Większość aparatów nie jest pancerna. Zazwyczaj są robione z materiałów łamliwych takich jak np. plastik. Nawet wiele z lustrzanek jest z tego zbudowanych. Niektóre z modeli są tańsze tylko ze względu na to z czego są zrobione, posiadając to samo oprogramowanie i matrycę. Taka mocniejsza obudowa może się wydawać fanaberią, ale mi samej serce stanęło w gardle gdy widziałam jak moja lustrzanka spada na stop czegoś metalopodobnego.

Inną sprawą są zanieczyszczenia takie jak piasek i kurz. Ten ostatni może nie jest tak zauważalny na co dzień, jednak na peno go zauważymy jak dostanie się do środka... Z piaskiem sprawa wygląda trochę gorzej gdy dostanie się do aparatu. Może zarysować, ale również unieruchomić niektóre przyciski i pokrętła, nie mówiąc już unieruchomieniu samego obiektywu. Zdarza mi się walczyć by wyłączyć aparat. I to wcale nie trzeba jechać na pustynię, wystarczy odwiedzić plażę.

Niska temperatura. Tak, sprawa na czasie gdy widzę te zawieje za oknem. Smary gęstnieją znacznie utrudniając ruchy zooma. W niskich temperaturach aparat działa dużo wolniej, o ile w ogóle czasami działa. Jest to dla niego bardzo szkodliwe środowisko.

Woda. Bardzo łatwo dostaje się do aparatu i powoduje jego zepsucie. Można zalać nawet aparat wodoszczelny. Kupując taki koniecznie sprawdź do jakiej głębokości można go używać. Wilgoć również źle wpływa na nasz sprzęt fotograficzny, dlatego należy chronić przed nią np. poprzez specjalne futerały, worki wodoszczelne czy zwykłe płachty na aparat. To czego użyjemy zależne jest od tego gdzie chcemy robić zdjęcia. Do fotografii podwodnej użyjemy wodoszczelnego worka, a do pleneru podczas lekkiego śniegu wystarczy płachta lub pokrowiec.

• Załamanie pogody. Barbara Ciach Załamanie pogody. (Barbara Ciach)