159 osób
Widoczność: wszyscy
Publikować mogą: wszyscy
Moderacja: po publikacji
Zima w kolorze
o niełatwym robieniu zdjęć nocą
Zimą zdjęcia mogą być bardziej kolorowe niż ktokolwiek mógłby przypuszczać i mogą sprawić sporo frajdy.
Ale zacznijmy od początku. Pierwsze próby wykonania zdjęć raczej sgerowały, że nic z tego nie wyjdzie. Nie mam "mocnego aparatu" - to tylko trochę bardziej podkręcona małpka.
(Aleksandra Foryś)
Mimo to miałam nadzieję, że światło latarni odbijające się w śniegu trochę doświetli mi zdjęcia - niestety, raczej bez szału.
(Aleksandra Foryś)
Wypróbowałam też lampę, choć z reguły raczej z niej nie korzystam, bo nie lubię efektu "zombie". Ale światło niejako "zatrzymywało się" na pierwszej koronie gałęzi - i na tym koniec.
(Aleksandra Foryś)
Niektóre zdjęcia rzeczywiście wyszły jednak trochę jaśniej.
(Aleksandra Foryś)
W tym celu musiałam ustawić stosunkowo długi czas naświetlania. Ponieważ nie mam statywu wyglądają na troszkę "poruszone" - pewnie tym niespodziewanym atakiem zimy.
(Aleksandra Foryś)
Bardzo spodobała mi się przy tym gra czerni i bieli w zdjęciu człowieka w czarnym płaszczu z psem na spacerze.
(Aleksandra Foryś)
Na koniec zaczęłam bawić się przy usawieniach ostrości - ustawiłam aparat na robienie zdjęcia w maksymalnym zbliżeniu i zrobiłam zdjęcie zimowego pejzażu - co dało w wyniku zdjęcie zupełnie nieostre i rozmazane. Ale spodobał mi się ten efekt - zwłaszcza światło latarni które wygląda jak wielkie lampiony wśród zarysu drzew.
(Aleksandra Foryś)
Oczywiście zdjęcia które przyniosłam ze spaceru wyglądały całkiem inaczej niż te które teraz oglądacie. W zasadzie wyglądały fatalnie. Ale lubię czasem dać zdjęciom drugą szansę i poprzerabiać je trochę z użyciem programu Picasa - taki recykling zdjęć. W tym przypadku była to zupełna loteria, bo naprawdę nie wiedziałam jak zdjęcia zareagują po zastosowaniu różnych dostępnych tam filtrów. Dużo zdjęć musiałam porządnie "doświetlić", bo były bardzo ciemne. Ale przyznam że cała zabawa z obróbką zdjęć dała mi dużo frajdy. Efekty oceńcie sami.
No i patrzcie - co osoba, to inny gust.
@Antisaina, a co przykuło Twoja uwage w tym 3 zdjęciu? Jak zaczełam się bawić tym zdjęciem to jakos skojarzylo mi sie z neuronami albo negatywem zdjecia tuszu wpuszczonego do wody.
@Joanna, dzieki za miłe słowa. Czekam z niecierpliwościa zatem na Twoje fotki ze sniegiem w tle - to może byc bardzo ciekawe, zwlaszcza że snieg zachowuje sie na zdjęciach czasem tak, ze nie wiadomo czego się spodziewać. I w tym jest caly ubaw dla mnie :)
no patrz, a ja nawet nie myślałam w tych kategoriach - po prostu podniosłam głowe i pstryknęłam fotkę :)
To jest nawet zabawne jak czasem mozna przez przypadek zrobić jakieś fajne zdjęcie - kiedyś natrafiłam na fotkę która była bardzo wysoko oceniana przez wiekszość ogladajacych je osób - a potem babka (autorka) przynała się, że zrobiła je przez przypadek całkiem - przez szybę autobusu. Wychodzi na to ze warto robić zdjęcia nawet jak warunki nie sa sprzyjające - bo może nam wyjść przypadkiem cos fajnego.
Za to lubię moja małkę - dzięki temu ze ma małe gabaryty to mogę ja nosić w torebce bez większego problemu.
Pokaż więcej
Jedzenie z metką sezonowości 
Dagerotypia i pierwsze zdjęcie człowieka 
Schronisko górskie domem 
Pierwsze zdjęcia Warszawy Karola Beyera 
Autostopem po Europie. Czym to się je? Część II – zanim złapiesz.