Autor tupek
subskrybuj autora
(subskrybuje: 0 osób)

subskrybuj autora, jeśli chcesz otrzymywać informacje o jego nowych notatkach.

Wpisy:
Notatki 45 (+130/-0)
Komentarze 4 (+0/-0)
RSS RSS
Zarejestruj się

27/07/11 publiczna

Łomżyńska zaduma

W każdym mieście można znaleźć takie zakątki, gdzie czas się zatrzymał, a przechodzący tamtędy ludzie milkną i popadają w chwilową zadumę.

W Łomży do takich miejsc należą między innymi cmentarze. Ten przy ulicy Kopernika i te położone niedaleko Narwi. Pierwszy z nich obejmuje obszar cmentarza rzymskokatolickiego i byłych cmentarzy: ewangelicko-augsburskiego i prawosławnego. Te położone bliżej rzeki to cmentarze żydowskie.

Cmentarz przy Kopernika należy do najstarszych w Polsce. Często porównywany jest z warszawskimi Powązkami, pomimo że nie pochowano tu tylu znanych. Dla mieszkańców pozostaje zapisem historii Łomży.

Powstanie cmentarza datuje się na koniec XVIII wieku. Wydarzenia historyczne (III rozbiór Polski i działalność Ordungs Komission, I i II wojna światowa) miały wpływ także na los łomżyńskich cmentarzy. Podczas okresu panowania władz pruskich zamykano te przykościelne i na ich lokalizację wybierano nowe miejsca. Powstały wówczas cmentarze katolicki, ewangelicki, i nieco później, prawosławny. Na przestrzeni lat zmieniała się liczba wyznawców każdej z religii. W związku z tym teren cmentarzy stopniowo powiększano. Po 1945 roku w mieście nie było w ogóle wyznawców protestantyzmu. Jeszcze wcześniej, bo w 1922 roku zamknięty został cmentarz prawosławny. Na mocy decyzji wiceprezydenta miasta, w 1977 roku, część obu cmentarzy zostaje przekazana parafii rzymsko-katolickiej. Jest to moment powstania jednego zespołu cmentarnego w Łomży.

Nagrobki. Każdy z nich mógłby opowiedzieć oddzielną historię. Ponad 560 pochówków w różnym stylu (klasycznym, elektycznym, neogotyckim, rozmantyckim) pochodzi z XIX wieku. Pośród rosnących tu topól znajdziemy groby znanych postaci łomżyńskiej społeczności (Feliksa Bernatowicza, Jakuba Wagi, Alfonsa Budzińskiego), żołnierzy i oficerów obu wojen światowych, poległych podczas Powstania Listopadowego i Styczniowego oraz wielu mieszkańców. Najsmutniejszy, a zarazem najpiękniejszy zakątek cmentarza to jego prawa część, wchodząc od ulicy Kopernika. Tu znajduje się wiele grobów dzieci.

   

Upływający czas nie oszczędza grobów. Niektóre porosły mchem, inne zaczynają się kruszyć. Tutaj aniołowi odpadło skrzydło, tu metalowe ogrodzenie się pochyla, a na ten, podczas ostatniej burzy, spadła gałąź i płyta pękła. Na cmentarzu jest tłoczno. Prócz szerokich głównych alejek trudno porusza się między poszczególnymi grobami.

W 1985 roku cmentarz wpisano do rejestru zabytków. Od kilku lat Towarzystwo Przyjaciół Ziemi Łomżyńskiej podczas listopadowego święta organizuje kwestę „Ratujemy łomżyńskie zabytki cmentarne”. I co roku odwiedzający groby wrzucają datki do puszek, aby historia zapisana na cmentarzu przetrwała jak najdłużej.

W innej części miasta, bliżej Narwi, położone są dwa cmentarze żydowskie: „stary” i „nowy”. „Stary” pochodzi z początku XIX wieku, „nowy” z jego końca. Oba zniszczone, zaniedbane. Na każdym z nich znajduje się około 100 macew. Podczas II wojny światowej prześladowania Żydów sprawiły, że po 1945 roku wyznawców tej religii na terenie miasta nie było. Nagrobek i grobowiec są traktowane jako własność prywatna rodziny. Z tego powodu nic może być usunięte ani zmienione bez zgody właściciela. 

Smutna aura rozpościera się nad tymi cmentarzami, gdzie samoistnie znikają groby. Nie ma nikogo, kto mógłby się nimi opiekować. Na szczęście od kilku lat żydowska fundacja zajęła się cmentarzami. Być może pozwoli to ocalić te miejsca.