bywajtu

Ja również korzystam, spędzając czas głównie na rowerowym siodełku. W trakcie właśnie minionego długiego weekendu jeden dzień miałam okazję spożytkować na rowerowym zwiedzaniu Jury Krakowsko - Częstochowskiej. O walorach tego regionu chyba nie muszę się rozpisywać, za to chciałabym wspomnieć o pewnym mało znanym miejscu.

 

Dolina Wodącej, bo o niej mowa, łączy ze sobą dwie miejscowości z dwóch różnych województw: Smoleń w Woj. Śląskim i Domaniewice w Woj. Małopolskim. Ciekawostką jeśli chodzi o tę dolinę jest fakt, iż należy ona do dolin suchych, czyli nie znajdziemy w niej żadnej rzeki. Nie zmienia to jednak faktu, że jesienią i zapewne na wiosnę, jej dno jest dość błotniste. Największymi atrakcjami Doliny Wodącej są oczywiście piękne, wapienne formacje: Zegarowe Skały z dwiema jaskiniami oraz Skała Biśnik. W samym Smoleniu znajdziemy za to ruiny zamku, zaliczającego się do Szlaku Orlich Gniazd (szlak czerwony pieszy i rowerowy). Najważniejszą rzeczą, jeśli chodzi o dolinę jest fakt, że znaleziono tam najstarsze w Polsce ślady bytności człowieka, sprzed 150-120tys. lat! Stąd też na terenie Wodącej znajduje się Szlak Jaskiniowców, oznaczony kolorem zielonym. Ma 10km długości i pozwala dotrzeć do najważniejszych miejsc w Dolinie: Skały Zegarowe, Jaskinię Zegar, Jaskinię Jasną, Kyciową Skałę, Jaskinię Jasną Strzegowską, Źródło Tarnówki, Skałę Biśnik oraz Skałę Grodzisko Pańskie. 

 

Do doliny dotrzeć można zarówno od strony Domaniewic, jak i Smolenia. W obu tych miejscowościach można zostawić auto i wyruszyć na spacer przez to malowniczne, lecz mało znane w Polsce miejsce.