Autor olekc
subskrybuj autora
(subskrybuje: 2 osoby)

subskrybuj autora, jeśli chcesz otrzymywać informacje o jego nowych notatkach.

Wpisy:
Notatki 72 (+294/-0)
Komentarze 8 (+0/-0)
RSS RSS
Zarejestruj się

Środowiskowe Ognisko Wychowawcze

Korepetycje

Należę do organizacji skupiającej studentów. Ideą organizacji jest pomaganie innym i samokształcenie. Ostatnio, w ramach wolontariatu, razem z kolegami postanowiliśmy pomagać dzieciom z biednych rodzin.

W Warszawie działa kilka miejsc organizujących czas dzieciom z biednych rodzin. Uczniowie przychodzą tam po szkole, odrabiają lekcje lub się bawią. Jest to swego rodzaju świetlica.

W miejscu, w którym ja byłem, na stałe pracują dwie starsze panie, plus do tego przychodzi grupa wolontariuszy pomagać dzieciom. Jest w dalszym ciągu zapotrzebowanie na korepetytorów a panie zapraszają do siebie każdego, kto się zgłosi.

Świetlica, w której ja udzielałem korepetycji, znajduje się na ulicy Brackiej 23/23. Jest to jakby na tyłach Traffica w samym centrum Warszawy.

Do świetlicy należy się zgłosić telefonicznie, dzwoniąc  na numer (22) 826 79 90, i zapowiedzieć w jakich godzinach i kiedy można przyjść, oraz z czego możemy udzielać korepetycji. Świetlica otwarta jest codziennie od 15:00.

Kiedy tam przyszedłem, przywitała mnie jedna ze starszych pań i zaprosiła do środka. Siedziała tam już 4 małych dzieci i słuchała, jak druga starsza pani tłumaczy proces powstawania zjawiska zaćmienia księżyca.

Mi został przydzielony chłopiec z 1 klasy gimnazjum. Miałem mu tłumaczyć matematykę i angielski. Spodziewałem się spotkać tam dzieci z poważnymi problemami w nauce. Było przeciwnie, mój uczeń okazał się bardzo zdolnym dzieckiem a pomoc w rozwiązywaniu zadań z matematyki była czystą przyjemnością, ponieważ robił średnio jeden błąd na trzydzieści przykładów. Potem przeszliśmy do ćwiczenia angielskiego a godzina zajęć zamieniła się w półtorej godziny i gdybym nie musiał wychodzić to siedziałbym jeszcze dłużej.

Wyszedłem ze świetlicy z poczuciem zrobienia czegoś dobrego i nie mam wątpliwości, że jeżeli mój uczeń zostanie zapytany na zajęciach ze stopniowania angielskich przymiotników, to dostanie 5. Umówiłem się też na kolejne spotkanie.

Gimnazjaliści to potwory. Z powodu mojej pracy mam często do czynienia ze szkodami, które potrafią za sobą zostawić. Gimnazjum to taki czas, kiedy dzieciaki wyglądem i fizycznymi możliwościami zaczynają przypominać dorosłych ludzi, jednak inteligencją jakby cofają się w rozwoju. Byłem zaskoczony w świetlicy spotykając gimnazjalistów, z którymi mogłem nie dość, że pogadać, to jeszcze grzecznie wykonywali każde moje polecenie i słuchali każdego słowa, jakie mówiłem.

Myślę że świetlica jest doskonałym miejscem, gdzie można spędzić chwilę i przydać się. Dlaczego zamiast iść na kolejną kawę podczas okienka między zajęciami na studiach nie wpaść do świetlicy? Dzieciaki są fajne i głodne wiedzy a myślę że niejeden mógłby u nich brać lekcje z życia.

Ostatnio komentowane notatki autora:
24/05/2012 olekc

Zapiekanka w Krakowie

Plac Nowy
3 komentarze, ostatni z 21/09/2014 od pinot
12/12/2011 olekc

Zwiedzanie Mediolanu

3 komentarze, ostatni z 30/05/2014 od Biedrona