Autor olekc
subskrybuj autora
(subskrybuje: 2 osoby)

subskrybuj autora, jeśli chcesz otrzymywać informacje o jego nowych notatkach.

Wpisy:
Notatki 72 (+294/-0)
Komentarze 8 (+0/-0)
RSS RSS
Zarejestruj się

Bar mleczny w Warszawie

obiady domowe na Szpitalnej

Niedawno, przy okazji odwiedzin znajomych z zagranicy miałem okazję odwiedzić dużo restauracji z Polskim jedzeniem w Warszawie. Chciałbym się skupić na ich opisie i osobistej ocenie.

W moich opisach będę się wspinał po cenach od najniższej do najwyższej.

Pierwsze miejsce, które w mojej ocenie jest miejscem najlepszym, to jeden z barów mlecznych w centrum. Niestety trafiłem tam pod koniec kulinarnego zwiedzania ale miejsce zrobiło na mnie ogromne wrażenie.

Podczas poruszania się po mieście musiałem brać pod uwagę 2 kryteria: restauracja musiała być w centrum i musiała mieć tylko polskie jedzenie.

Do mojego ulubionego baru mlecznego jest bardzo łatwo szybko trafić. Idąc ulicą Chmielną od stacji metra centrum w stronę Nowego Światu należy skręcić w drugą poprzeczną ulicę - czyli Szpitalną. Przed kolejnym skrzyżowaniem na tej ulicy znajduje się pijalnia czekolady Wedla. Przed Wedlem należy skręcić w prawo w opuszczoną bramę. Po lewej stronie zobaczymy nieduży, żółty szyld „obiady domowe” i schodki w dół.

Z początku miejsce nie robi dobrego wrażenia. Znajduje się w piwnicy, nie ma tam okien i pachnie szkolną stołówką.

Przy wejściu do głównej i jedynej sali jest lada, za którą siedzi bardzo miły pan i poleca różne dania. Wystawione jest brudne menu napisane ręcznie. W środku znajduje się kilka stolików przykrytych klasyczną ceratą.

Dania należy zamówić przy stoliczku u miłego pana i od razu za nie z góry zapłacić. Koszt małej zupy (która w rzeczywistości jest ogromna) to 4zł a koszt drugiego dania to około 10zł. Oprócz tego każdy student dostaje tam zniżkę 10%. My, najadając się po uszy, zapłaciliśmy tam 13 zł na osobę za pełny obiad.

Po kilku minutach po zamówieniu, można odebrać dania w okienku obok i usiąść przy jednym ze stolików. Nie należy się bać klejącej się ceraty i solniczek w starych słoikach po przecierze pomidorowym. Naczynia, na których podane jest jedzenie wydają się czyste.

Jedząc, należy skupić się na jedzeniu a nie na otoczeniu. Jedzenie jest pyszne i nie odbiega jakością od jedzenia podawanego w innych dużo droższych restauracji.

Myślę, że bar mleczny na Szpitalnej jest dobrą alternatywą dla niezdrowych fastfoodów. Jedynym minusem tego miejsca jest krótki czas otwarcia. Można tam zjeść obiad tylko między 12:00 a 17:00.

Ostatnio komentowane notatki autora:
24/05/2012 olekc

Zapiekanka w Krakowie

Plac Nowy
3 komentarze, ostatni z 21/09/2014 od pinot
12/12/2011 olekc

Zwiedzanie Mediolanu

3 komentarze, ostatni z 30/05/2014 od Biedrona