Autor mzag
subskrybuj autora
(subskrybuje: 1 osoba)

subskrybuj autora, jeśli chcesz otrzymywać informacje o jego nowych notatkach.

Wpisy:
Notatki 43 (+50/-3)
Komentarze 52 (+34/-0)
RSS RSS
Zarejestruj się

28/05/14 publiczna

Parę słów o języku

Czyli "chodzi o to, aby język giętki"

No właśnie ogólnie o to chodzi. Dziś moja Pani Dyrektor przyniosła mi pismo ze znanym mi (i nie lubianym) nagłówkiem  z prośbą "- Niech pani to przeczyta ja po trzecim czytaniu nadal nie rozumiem, co autor miał na myśli" Ok, pomyślałam skup sie babo i czytaj. No cóż ja też poległam, oprócz daty, tytułu i zdania "w nieprzekraczlnym terminie do 30.05.2014, należy presłać na adres...." też nie zrozumiałam treści. Ale od czego są przyjaciele? Dzwonię do Katowic, a koleżanka pyta "-Ty do mnie dzwonisz, czy ja do ciebie?" Ups pudło, no to Lublin i szczera odpowiedź "-Nie wiem", Kraków, Białystok ( próba mętnego tłumaczenia, ale ogólnie ups..) No to autor, autor Warszawa telefon non stop zajęty, wreszcie łaczą mnie z osobą w tym samym pokoju, która już nieźle wkurzona tłumaczy, że to cudo "wysmażył" jej kolega i ona ma dosyć bo wszyscy, którzy nie mogą sie z nim połaczyć ją atakują. Prywatnie jej wspólczuję bo gościa znam, ale służbowo to ja się pytam, ale o co chodzi?

Kobieta mówi " -Będę powtarzała, co on mówi bo właśnie tłumaczy Gdańskowi"

Już wiem, o co biega, ale mnie zajęło parę godzin, a innym również, żeby ustalić co artysta napisał. Wszyscy strawili parę godzin wisząc na słuchawkach. Co się stało z umiejetnością jasnego przekazywania myśli i formułowania wniosków? Co zrobiliśmy z naszym językiem zastępując go nowomową, chcąc nadać sobie i swojemu tekstowi prestiżu? Jak by autor tego knota był oceniany przez kogoś patrzącego z boku, to chłopisko byłoby zarobione po pachy, no bo telefon za telefonem plus poczta elektroniczna, no nic tylko awans i podwyżka. A opetatorzy telefoniczni powinni mu płacic tantiemy.

Tyle mojej złośliwości na ten temat.

W latach 80/90 na antenie radiowej Trojki odbywał sie tydzień kultury języka polskieg,o gdzie przytaczano rózne "perełki "wyłapywane przez słuchaczy, no można było boki zrywać, gdy najprostrsze przedmioty ubierano w durne i wydumane nazwy. Wiele już zapomniałam, ale kto wie co to "przyłączacz dwustronnie odłączalny do pracy gorącej" albo "wsuwki męskie", "ulicznica (!) zwyczajna"? Dobre co ? A chodzi tylko "aby język gietki powiedział wszystko, co pomyśli głowa", no właśnie problem jest chyba z tą głową. Mzag

Ostatnio komentowane notatki autora:
06/08/2014 mzag

Jedzmy owoce.

Niekoniecznie na przekór.
4 komentarze, ostatni z 11/12/2014 od pinot
11/08/2014 mzag

Mądry Polak?

1 komentarz z 13/08/2014 od ruda
04/08/2014 mzag

Most, który dzieli.

Mostar
2 komentarze, ostatni z 06/08/2014 od mzag