Café 22 - kawa na wysokim poziomie
Napij się kawy podziwiając wzorowany na XIX-wiecznym Paryżu plan Szczecina.
Jest w Szczecinie jedno takie miejsce, które mimo iż nie ma najlepszej kawy czy herbaty jaką w życiu piłam, a i kanapki i ciasta nie wyróżniają się niczym szczególnym, to jednak cieszy się ono ogromnym powodzeniem – bywa, że wieczorami ciężko znaleźć tu wolny stolik.
Café 22. Banalna nazwa, nie sądzicie? Intryguje jednak, bo jest tajemnicza – jaka symbolika kryje się za liczbą 22? Kryje się numer piętra, na którym znajduje się kawiarnia. I najlepsze w tym jest to, że kawiarnia posiada panoramiczny widok na całe miasto – sama znajduje się w jego centrum, przy Placu Rodła. Właśnie dlatego Café 22 jest takie modne.
Miejsce mimo iż szczególne, to jednak dość uniwersalne – odbywają się tutaj randki, spotkania biznesowe, rodzinne posiedzenia, przyjacielskie zloty. Widziałam wszystkie możliwe kombinacje. Lubię Café 22 za to, że jest to odrobina luksusu, na którą może sobie pozwolić każdy. Ceny nie są szczególnie wygórowane – herbata od 8 zł, kawa od 10 zł, a widok taki, że nie przebije go żadna sieciówka.
Panoramę Szczecina oglądałam z każdej możliwej strony (wokół kawiarni można spokojnie się przejść), zarówno w słoneczny dzień, jak i w nocy. Do dziś nie potrafię stwierdzić, który widok bardziej polecam – ten w nocy jest nastrojowy, ten w dzień zachwyca bezmiarem.
Co bardziej dociekliwi patrząc na panoramę Szczecina mogą próbować doszukiwać się podobieństw z rozkładem Paryża – gwiaździste układy ulic były bowiem wzorowane na XIX wiecznej stolicy Francji. Ja tam nie wiem, w Paryżu nie byłam. Wiem jednak na pewno, że przez swoją „gwiaździstość” Szczecin jest jedynym miastem, w którym potrafię się zgubić.
W całej kawiarni można cieszyć się panoramicznym widokiem Szczecina. Materiały promocyjne Cafe 22.
(http://cafe22.pl/)
Cafe 22 - widok nocny. Materiały promocyjne Cafe 22.
(http://cafe22.pl/)
Poranna kawa, ciasto i gazeta w Cafe 22 w Szczecinie. Materiały promocyjne Cafe 22.
(http://cafe22.pl/)
Zdjęcia pochodzą ze strony http://cafe22.pl/.
[nomadembyc]: Wiem jednak na pewno, że przez swoją „gwiaździstość” Szczecin jest jedynym miastem, w którym potrafię się zgubić.
Nazwa Cafe 22 mi się kojarzy z "catch-22", czyli paragrafem 22. Przyjęło się potocznie tak nazywać sytuację bez wyjścia. Może więc trafiłem przypadkiem w sedno, albo po prostu znów wpadam w nadinterpretację? ;)
Coś w tym jest. Ulice większości miast jakie znam są rozplanowane prostokątnie, leżą względem siebie mniej lub bardziej prostopadle bądź równolegle. Mając choć minimalną wyobraźnię przestrzenną nie sposób się zgubić. No a w Szczecinie "minimalna wyobraźnia" nie wystarcza - tam można po prostu zakręcić się w kółko i wtedy to jest sytuacja bez wyjścia ;-)
Mówi się o tym we wpisach (lub komentarzach do nich):
Gdzie leży Stargard Szczeciński?
Krótka lekcja geograficzno-matematyczna o tym, co ma Stargard do zmiany czasu.
Abrazja kontra kościół w Trzęsaczu
O ruinach kościoła z szumem fal i miłosną historią w tle.
Chiado i najlepsze lody na świecie 
Czym pachnie Szczecin o poranku? 
Cioccolati Italiani 
O miejscu które jest tam, gdzie go nie ma 
Miasto kamieniołomów