KomentatorAutorWydawca Marzena
subskrybuj autora
(subskrybuje: 7 osób)

subskrybuj autora, jeśli chcesz otrzymywać informacje o jego nowych notatkach.

Wpisy:
Notatki 278 (+290/-0)
Komentarze 141 (+53/-0)
RSS RSS
Zarejestruj się

28/12/13 publiczna

Stary Młyn

i pyszne pierogi z pieca

Jadąc do Wrocławia zawsze odwiedzam resturację Stary Młyn, w którym można zjeść pyszne pierogi. Tym razem udało mi się bardzo szybko znaleźć stolik i otrzymać zamówienie, co jest rzadkością, bo Stary Młyn cieszy się bardzo dużym zainteresowaniem. Stary Młyn to dla mnie tak samo obowiązkowe miejsce, w którym zjem we Wrocławiu, jak bar Przystań w Sopocie.

restauracja Stary Młyn we Wrocławiu restauracja Stary Młyn we Wrocławiu (Joanna Cudziło)

Standardowo już zamawiam pierogi z pieca.  Dla osób, które jedzą tam po raz pierwszy polecam wzięcie mixu pierogów, wtedy można spróbować różnych smaków (zarówno tych słonych, jak i słodkich). Jak mowa o słodkościach, to dla miłośników cukru (takich jak ja) polecam serdecznie gorącą czekoladę - naprawdę polecam, pomimo tego, że nie jest to miejsce, gdzie czekolada byłaby daniem popisowym ten napój jest tu przesmaczny. 

Na początku zamawiający otrzymuje przystawkę - smalec + ogórki + chleb gratis. 

(Joanna Cudziło)

Po smacznym początku dostajemy danie główne - pierogi z pieca. Jak zawsze dobre i bardzo sycące. Ja osobiście polecam pierogi dziadzine.

(Joanna Cudziło)

Do pierogów dobieramy sosy - wybór też jest zadawalający, choć ja zawsze biorę standardowy sos pomidorowy.

Zamawiam 5 pierogów, jestem baaardzo głodna... no i zjadłam dwa... przemyślcie więc swoje możliwości jedzeniowe, choć jeśli nie dacie rady, pierogi można wziąć na wynos.

Stary Młyn to restauracja, którą porównywałam do Chatki Babuni w Poznaniu. Uważam, że Stary Młyn jest lepszy i bardziej lubię tam jeść oraz porcje są znacznie większe, ale obydwa miejsca serwują smaczne jedzenie.

Jeśli chodzi o wystrój... urokliwy, nie super nowoczesny, ale klimatyczny. Widać że właściciel dba o szczegóły, co trzeba podkreślić i zaznaczyć kolejny plus dla Starego Młyna. Po całej restauracji rozwieszone są na przykład tablice z nazwami poszczególnych przestrzeni.

Wygódka (do toalety)

(Joanna Cudziło)

Czmychalnia (na wyjściu)

(Joanna Cudziło)

i dziupla (na podwyższeniu gdzie można siedzieć tylko na poduszkach, bo nie ma wystarczająco dużo miejsca na krzesła)

(Joanna Cudziło)

Śmiało mogę polecić Wam restaurację Stary Młyn. Moje ulubione miejsce - tuż przy oknie, gdzie dodatkowo można obserwować co się dzieje na rynku. W lato wybieram miejsca na zewnątrz, które rozkładane są sezonowo.

Tagi: pierogi

Mówi się o tym we wpisach (lub komentarzach do nich):


Ostatnio komentowane notatki autora:
17/01/2014 Marzena

Gdańsk nocą

we mgle
2 komentarze, ostatni z 04/02/2016 od roxa