subskrybuj autora
(subskrybuje: 0 osób)

subskrybuj autora, jeśli chcesz otrzymywać informacje o jego nowych notatkach.

Wpisy:
Notatki 8 (+35/-0)
Komentarze 3 (+1/-0)
RSS RSS
Zarejestruj się

30/05/11 publiczna

Coś dla trochę większych dzieci

Jeśli od czasu do czasu lubisz podnieść sobie poziom adrenaliny - to miejsce stworzone dla ciebie

Pamiętasz czasy, kiedy jako dziesięciolatek obecywałeś rodzicom, że do końca miesiąca będziesz wynosił śmieci, jeśli tylko dadzą ci parę złotych na wejście do wesołego miasteczka, które niedawno pojawiło się w okolicy? Jeśli będziesz w Toronto i najdzie cię ochota, żeby przypomnieć sobie dzieciństwo, koniecznie kup bilet do położonego na przedmieściach parku rozrywki Canada's Wonderland. To właśnie takie wesołe miasteczko, tylko trochę większe, bo 130-hektarowe. Roller coastery pędzące z zawrotną prędkością, takie, na których zwisasz głową w dół, zjeżdżasz na leżąco, obracasz się. Niektóre konstrucje są dość stare i trochę skrzypią podczas jazdy, co mi akurat trochę podnosiło ciśnienie, bo co chwila zastanawiałam się, czy to wszystko się nie rozleci. Ale wszystko jest stuprocentowo bezpieczne, więc można wsiadać spokojnie. Spora atrakcja to Drop Tower, czyli kilkusetmetrowy słup, z którego roztacza się widok na całe miasto i z którego w pewnym momencie spada się w przeciągu zaledwie kilku sekund (paniom radzę przytrzymać bluzki, bo czekający w kolejce pod maszyną w momencie twojego lądowania mogą mieć ciekawy widok...). Jest też park wodny (warto zabrać kostium kąpielowy), a dla tych o słabszych nerwach przygotowano urządzenia nieco mniej ekstremalne. Moje podium to Behemoth (piekielnie wysoko, piekielnie szybko i piekielnie ekscytująco), kreskówka Spongebob w 3D (masz wrażenie, że za chwilę dostaniesz kiszonym ogórkiem w twarz, a do tego twój fotel trzęsie się i obraca we wszystkie strony) i coś, żeby uzupełnić energię po całodniowych szaleństwach - funnel cake - smażone w głębokim tłuszczu ciasto (podobne jak na gofry), cukier puder, bita śmietana, lody i truskawki. Kalorii nawet nie starałam się przeliczać, bo nie chciałam sobie psuć smaku. A ten jest wart grzechu ;)  
Park jest otwarty od maja do października. Lepiej nie wybierać się tam w weekend, bo w kolejkach po wszystko stoi się dwa razy dłużej. Można kupić bilet jednodniowy lub ważny przez dłuższy okres (np. 3 dni). Najlepiej przyjechać tuż po otwarciu, rano, bo szybko okazuje się, że zbliża się 22 i trzeba wychodzić. Nie bez żalu i poczucia niedosytu, ale coż - zawsze można wrócić ;)