AutorWydawca IDB
Iwona D. Bartczak
subskrybuj autora
(subskrybuje: 6 osób)

subskrybuj autora, jeśli chcesz otrzymywać informacje o jego nowych notatkach.

Wpisy:
Notatki 84 (+126/-0)
Komentarze 91 (+61/-0)
RSS RSS
Zarejestruj się

Bobowa w Polsce, w Izraelu, w Wielkiej Brytanii, w USA

Historia jednego wesela

Tak, tak, Bobowa ma kilka klonów w świecie :) Oryginalna Bobowa leży w Małopolsce i nie należy do miasteczek najładniejszych, co mogłoby uzasadniać powielanie jej kształtu i nazwy tam, gdzie zaniosło potomków jej mieszkańców.

Ale Bobowa miała czasy swojej wielkiej świetności półtora wieku temu. W połowie XVIII wieku do Bobowej, jej ówczesny właściciel, Michał Jaworski, zaprosił Żydów, aby rozwinęli handel w podupadającym mieście. Warto może tutaj przypomnieć, że w dawnych czasach nie było niczym szczególnym zapraszanie nacji wyspecjalizowanych w jakiejś dziedzinie do jej szerzenia w nowym miejscu. W tej sposób holenderscy mennonicy uczynili z bagiennych Żuław kwitnącą krainę, a niemieccy tkacze zbudowali bogactwo Bielska.

U progu rozbiorów Żydzi stanowili w Bobowej już dobrze zorganizowaną społeczność, płacącą właścicielom miasta i potem zaborcom liczne podatki, i za wolność osobistą, i za możliwość handlu, i podatek "koszerny", i taksę małżeńską, i świeczkowe.  Niemniej powodziło im się nieźle, w 1890 roku należało do nich 90% sklepów i 18% warsztatów rzemieślniczych.

Od kiedy w 1893 roku osiadł w Bobowej Szlomo Natan Halberstam, wywodzący się wielkiego rodu rabinackiego, miasto stało się wielkim ośrodkiem chasydyzmu. Szlomo założył słynną jesziwę, do której garnęli się młodzi z bliższej i dalszej okolicy. Cieszył się wielkim autorytetem zarówno wśród współwyznawców, jak i katolików. Za życia pielgrzymowali do niego licznie z Europy Wschodniej, a dzisiej pielgrzymują z całego świata do jego ohelu na cmentarzu w Bobowej.

Ohel to ten mało efektowny budyneczek z prawej strony. Cmentarz w Bobowej jest położony na dość wysokim wzgórzu. Naprawdę przejmująco wygląda na tle krajobrazu w dole. Stojąc tam, myślałam o tym, że pewnie duchy bobowskich Żydów cichutko i sympatią przyglądają się toczącemu się w dole życiu.

Cmentarz żydowski w Bobowej Cmentarz żydowski w Bobowej (IDB)

Bo żywych Żydów od II wojny światowej w Bobowej nie ma. Zostali wymordowani. Zachowało się sporo dokumentów o Polakach pomagających Żydom w tamtym okresie.

O Żydach przypomina także zachowana synagoga, w której obecnie odsłonięto stare polichromnie. Trudno ją fotografować - a nawet znaleźć!- bo jest w zanurzona w bardzo gęstej zabudowie.

Synagoga w Bobowej Synagoga w Bobowej (IDB)

Synagoga w Bobowej Synagoga w Bobowej (IDB)

Synagoga w Bobowej. Oryginalne polichromie. Synagoga w Bobowej. Oryginalne polichromie. (IDB)

 

A wracając do historii...

Po śmierci Szolomo cadykiem został jego syn Bencjon, który jeszcze bardziej wzmocnił ten  ośrodek chasydyzmu, zapraszając do siebie najwybitniejszych znawców Talmudu z Polski, Rosji, Węgier i dyskutując z nimi. Otworzył wiele oddziałów bobowskiej jesziwy w innych miejscowościach w Galicji. Był aktywny społecznie, wygłaszał patriotyczne mowy, komponował pieśni. Miał siedem córek i czterech synów. Ślub jednej z nich - Chumci - z Mojżeszem Stemplem z rodziny zamożnych hotelarzy z krakowskiego Kazimierza, w 1931 roku, był tak imponujący, że wydarzenie przeszło do historii regionu. Przybyło na niego ok. 5000 Żydów w specjalnie podstawionych pociągach, a świętowało całe miasto i żydowskie i chrześcijańskie.

W 2013 roku w Bobowej przypomniano to wydarzenie podczas "Dni Bobowej z kulturą żydowską", znowu było wyczekiwanie na pociąg z Krakowa, orszak panny młodej, banderie konne, tysiące ludzi, ślub pod chupą, orkiestra i tańce. W historyczne role wcielili się aktorzy z Tarnowa, tłumy stanowili autentyczni mieszkańcy Bobowej, a wśród gości była córka Chumci i Mojżesza Stemplów, która wraz z mężem przyjechała na to wydarzenie z Londynu.

Oprócz inscenizacji wesela odbyła się też sesja naukowa, koncerty, przedstawienie według "Zdążyć przed Panem Bogiem" Hanny Krall (w kościele św. Zofii), jarmark, itd. Może cepelia, ale pokazuje jak wielka jest moc dobrej pamięci. Kilka zdjęć Romana Wielgusa, kilkaset jest na stronie www.bobowa.pl

Inscenizacja w 2013 roku ślubu Nechemy Halberstam i Mojżesza Stempla z 1931 r. Inscenizacja w 2013 roku ślubu Nechemy Halberstam i Mojżesza Stempla z 1931 r.

Inscenizacja w 2013 roku ślubu Nechemy Halberstam i Mojżesza Stempla z 1931 r. Inscenizacja w 2013 roku ślubu Nechemy Halberstam i Mojżesza Stempla z 1931 r.

Inscenizacja w 2013 roku ślubu Nechemy Halberstam i Mojżesza Stempla z 1931 r. Inscenizacja w 2013 roku ślubu Nechemy Halberstam i Mojżesza Stempla z 1931 r.

Inscenizacja w 2013 roku ślubu Nechemy Halberstam i Mojżesza Stempla z 1931 r. Inscenizacja w 2013 roku ślubu Nechemy Halberstam i Mojżesza Stempla z 1931 r.

Inscenizacja w 2013 roku ślubu Nechemy Halberstam i Mojżesza Stempla z 1931 r. Inscenizacja w 2013 roku ślubu Nechemy Halberstam i Mojżesza Stempla z 1931 r.

Inscenizacja w 2013 roku ślubu Nechemy Halberstam i Mojżesza Stempla z 1931 r. Inscenizacja w 2013 roku ślubu Nechemy Halberstam i Mojżesza Stempla z 1931 r.

 

Ale ciągle nie powiedziałam jak to jest z tą Bobową w Izraelu, USA, Wielkiej Brytanii....

Cadyk Bencjon Halberstam na początku wojny uciekł do Lwowa, gdzie został w 1941 roku zamordowany  z najmłodszym synem Mosze i trzema zięciami. Chaim, drugi syn Bencjona, zmarł na zesłaniu na Syberii. Z Holocaustu ocalał tylko syn Szlomo, który przedostał się najpierw do Rumunii, a potem do Stanów Zjednoczonych. On został kolejnym cadykiem z Bobowej... już nie w Bobowej, ale na Brooklinie w Nowym Jorku - tam teraz jest główny ośrodek chasydów z Bobowej. Założył też uczelnię Kirjat Bobov w Izraelu. Są też ośrodki chasydów z Bobowej w Wielkiej Brytanii i w innych miastach USA.

Wielu ludzi z Bobowej utrzymuje kontakt z tymi ośrodkami, jeżdżą tam, zapraszają do siebie, do Polski. Obecny burmistrz Wacław Ligęza był i w Londynie, i w Nowym Jorku.

Byłam w Bobowej tylko chwilę, rozmawiałam trochę, przejrzałam kilka dokumentów i relacji, może to za mało na pełną opinię, ale wydaje mi się, że choć Bobową dotknął dramatycznie determinizm historii, to współczesnym ludziom udało się ocalić zwykłą ludzką solidarność z tymi, co przeminęli i z tymi, co ciągle mają w sercu miejsce swoich przodków.