Wspomnienie z wakacji – polskie morze
Lato nas w tym roku rozpieszczało. Tak dużo słońca w lipcu i sierpniu nie mieliśmy od dawna. A temperatury z dnia na dzień biły kolejne rekordy. Podobno (bo osobiście nie sprawdziłam) sięgały nawet 37 stopni! I chociaż wielu Polaków odwiedza coraz bardziej egzotyczne zakątki świata i preferuje ciepłe morza, to nasze polskie morze przeżywało w tym roku istne oblężenie. Mnie także udało się spędzić kilka wakacyjnych dni w okolicy Jastrzębiej Góry.
Nad Bałtykiem nie byłam od wielu lat. I jakież było moje pozytywne zaskoczenie! Plaże – czyściutkie, co kilkadziesiąt metrów - kosze na śmieci. Falochrony estetycznie zabezpieczone; dojścia do plaży oznakowane i rozrysowane na mapkach. W ciągu dnia – normalne, że masę ludzi wylegiwało się na plaży. Trudno wręcz było znaleźć wolne miejsce na leżak. Ale wieczorem? Chyba pojawiało się więcej spacerowiczów niż na miasteczkowych „promenadach”. Można było spacerować kilometrami i chłonąć widoki: morza, słońca, chmur, plaży… Cudnie!
I chociaż jesień już całkiem się rozgościła, to pozostały ciepłe wspomnienia i pamiątki po lecie. Zapraszam do wspólnej wędrówki brzegiem naszego polskiego morza.