subskrybuj autora
(subskrybuje: 0 osób)

subskrybuj autora, jeśli chcesz otrzymywać informacje o jego nowych notatkach.

Wpisy:
Notatki 5 (+19/-0)
Komentarze 2 (+0/-0)
RSS RSS
Zarejestruj się

Zima w Perugii

Czyli szkoła przetrwania

W Perugii śnieg pada raz, dwa razy w roku. I zazwyczaj nie utrzymuje się dłużej niż jeden dzień. Ale raz na 25 lat nawet tam, w środkowych Włoszech, dzieje się coś, co zaskakuje wszystkich. Przede wszystkim jednak służby odpowiedzialne za utrzymanie porządku w mieście. Bo po kilku dniach opadów położone na szczycie góry historyczne centrum (będące sercem miasta) zamienia się w dość trudny do pokonania tor przeszkód. Ktoś, kto przejdzie go szybko i bezboleśnie, powinien dostać nominację do tytułu sportowca miesiąca. Ta część Perugii to przede wszystkim wąskie, często dosyć strome uliczki o niezbyt równej nawierzchni, liczne schodki i zaułki. W połączeniu z zalegającym lub, co nawet gorsze, topniejącym śniegiem oznacza komunikacyjne kłopoty. Trudno też znaleźć dobre buty. Po kilku minutach spaceru absolutnie każde okazują się nieodpowiednie. Najlepiej w ogóle nie wychodzić z domu. Z resztą spora część sklepów i miejsc usługowych jest zamknięta „z powodu śniegu”.
Nie trzeba się jednak martwić. Następna taka zima dopiero za ćwierć wieku!
 
Ostatnio komentowane notatki autora:
17/03/2012 agnieszka

Turia

Odpoczynek w korycie rzeki
3 komentarze, ostatni z 19/03/2012 od agnieszka