Wpisy:
Notatki
5 (+19/-0)
Komentarze
2 (+0/-0)
RSS
RSS
12/03/12
publiczna
Zima w Perugii
Czyli szkoła przetrwania
W Perugii śnieg pada raz, dwa razy w roku. I zazwyczaj nie utrzymuje się dłużej niż jeden dzień. Ale raz na 25 lat nawet tam, w środkowych Włoszech, dzieje się coś, co zaskakuje wszystkich. Przede wszystkim jednak służby odpowiedzialne za utrzymanie porządku w mieście. Bo po kilku dniach opadów położone na szczycie góry historyczne centrum (będące sercem miasta) zamienia się w dość trudny do pokonania tor przeszkód. Ktoś, kto przejdzie go szybko i bezboleśnie, powinien dostać nominację do tytułu sportowca miesiąca. Ta część Perugii to przede wszystkim wąskie, często dosyć strome uliczki o niezbyt równej nawierzchni, liczne schodki i zaułki. W połączeniu z zalegającym lub, co nawet gorsze, topniejącym śniegiem oznacza komunikacyjne kłopoty. Trudno też znaleźć dobre buty. Po kilku minutach spaceru absolutnie każde okazują się nieodpowiednie. Najlepiej w ogóle nie wychodzić z domu. Z resztą spora część sklepów i miejsc usługowych jest zamknięta „z powodu śniegu”.
Nie trzeba się jednak martwić. Następna taka zima dopiero za ćwierć wieku!
Nie trzeba się jednak martwić. Następna taka zima dopiero za ćwierć wieku!
Powiększ
Notatki o podobnych miejscach: