
8 osób
Ustawienia strony:
Widoczność: wszyscy
Publikować mogą: wszyscy
Moderacja: po publikacji
Widoczność: wszyscy
Publikować mogą: wszyscy
Moderacja: po publikacji
RSS
RSS
Muzyczne impresje z Gruzji
Gruzja zawsze będzie mi sie kojarzyć z muzyką. Ten naród ją po prostu kocha. Nigdzie na świecie nie spotkałam tylu ludzi umiejących grać na instrumentach muzycznych, z wyszkolonym głosem, po mniej lub bardziej zaawansownaych szkołach muzycznych. Nawet zwykłe spotkanie przy piwie i gotowanych parówkach było urozmaicane śpiewem. Co z tego że nic z tego nie rozumiałam - moja koleżanka Nini przy takiej okazji zawsze chętnie służyła wsparciem i mniej więcej starała się tłumaczyć tekst piosenki (choć po jakimś czasie było to zbędne, bo wszystkie piosenki mówiły z grubsza o nieszczęsliwej miłości). W mieszkaniach jakie odwiedzałam z reguły stało pianino - co zdziwilo mnie szczególnie na samym początku gdy zobaczyłam ich kilka z rzedu przy okazji szukania lokum do wynajęcia.
Spontaniczność gruzińskich śpiewów była również związana z wykorzystywanymi przez nich "instrumentami", którym mógł stać się choćby stołek - jako "perkusja", czy też puszka z orzeszkami w roli "grzechotki". Majstersztyk. Uwielbiałam takie sceny... Tak samo jak widok Gruzinów siedzących w parku przy piwku i śpiewających ot tak sobie, dla przyjemności.
Gruzińska muzyka wydawała mi się z grubsza bardzo jednorodna (w każdej odwiedzanej knajpie miałam wrażenie że wszędzie leci ta sama płyta). Dlatego duże wrażenie zrobił na mnie ten spot reklamowy, dotyczący górskiego regionu Racha:
Spontaniczność gruzińskich śpiewów była również związana z wykorzystywanymi przez nich "instrumentami", którym mógł stać się choćby stołek - jako "perkusja", czy też puszka z orzeszkami w roli "grzechotki". Majstersztyk. Uwielbiałam takie sceny... Tak samo jak widok Gruzinów siedzących w parku przy piwku i śpiewających ot tak sobie, dla przyjemności.
Gruzińska muzyka wydawała mi się z grubsza bardzo jednorodna (w każdej odwiedzanej knajpie miałam wrażenie że wszędzie leci ta sama płyta). Dlatego duże wrażenie zrobił na mnie ten spot reklamowy, dotyczący górskiego regionu Racha:
Podoba mi się to połączenie muzyki ludowej z bardziej nowoczesną nutą. Choć raz Raczyjczycy, o których w Gruzji krąży opinia, że są niewiarygodnie spóźnialscy (co jest niezłym wyczynem, bo ogólnie sami Gruzini do punktualnych nie należą) nie spóźnili się z tym teledyskiem - a nawet trochę wyprzedzili resztę Gruzinów :)
P.S. Zwróćcie uwagę jak dziewczyny i chłopaki w tym kawałku wywijają nogami tańcząc części ludowe. Robi wrażenie.
Powiększ
Ostatnio komentowane na stronie:

28/11/2014
Agata
Czurczchela
Gruzińska słodkość na sznurku
Notatki o podobnych miejscach: