Z widelcem w podróży
7 osób
Moderatorzy:
    Agata Ola

Ustawienia strony:

Widoczność: wszyscy
Publikować mogą: wszyscy
Moderacja: tylko niezaufani
RSS RSS
Zarejestruj się

24/03/14 od AgnesO

Szwedzkie Kanelbullar

Zbliża się Wielkanoc, dlatego pewnie niektórzy z Was już rozmyślają nad dobrymi rzeczami, jakie zjedzą w te święta. Może w tym roku warto wybrać smakołyk ze szwedzkiej kuchni?

Proponuję kanelbullar, pyszne cynamonowe bułeczki - ślimaki. Są popularne w krajach północnej Europy, przede wszystkim w Szwecji, ale też w Ameryce Północnej. Kanelbulle, czyli cynamonowa bułeczka, najprawdopodobniej pochodzi właśnie ze Szwecji. Stały się znane około 1920 roku i szybko popularne w całej Skandynawii. Można je zjeść w każdej kawiarni, a nawet na stacji benzynowej czy sklepie z gazetami pod domem. Czasami różnią się kształtem i wielkością. W Göteborgu spotkałam się na przykłąd z wielkim kawałkiem ciasta, które kroiło się w kromeczki jak chleb, ale najczęściej były podawane jako zwinięty ślimak, posypane Pärlsocker, czyli cukrem perłowym.Cynamonowe bułeczki są drożdżowe i pysznie smakują z mlekiem lub czarną kawą. W Szwecji, jeśli nie na Wielkanoc, zajada się je podczas Święta Kanelbullar, obchodzone 4 października.

Kanelbulle są dość proste w przygotowaniu. Na pewno dużo zależy od ciasta drożdżowego, które jest podstawą. Potem już tylko nadzienie, którym smarujemy pocięte w pasy ciasto i zwijamy je w ślimaki. Do udekorowania cynamonowych bułeczek używa się perlistego cukru - pärlsocker, o którym wyżej. Uwierzcie mi, że odwiedziłam około dziesięć sklepów żeby go dostać, a wszystko na darmo. Oczywiście nie jest to najważniejszy składnik, ale postanowiłam nie dać za wygraną i sprawdzić jeszcze jeden punkt. Chcę żeby moje kanelbulle wyglądały perfekcyjnie. Jeśli się uda to napiszę gdzie można go namierzyć. No, chyba że ktoś z Was będzie szybszy i napisze w komentarzu :)

Udało się ;) Oto efekty dzisiejszego pieczenia:

(Agnes O)

(Agnes O)

(Agnes O)

Kanelbulle wyszły śliczne i pyszne. Cukru w końcu nie zdobyłam bo miała go znajoma, ale można go dostać w Tesco.

Do zrobienia kanelbulli, wykorzystałam TEN przepis.