Wielkanoc
7 osób
Moderatorzy:
    Ola

Ustawienia strony:

Widoczność: wszyscy
Publikować mogą: wszyscy
Moderacja: tylko niezaufani
RSS RSS
Zarejestruj się

15/04/14 od Ola
W temacie: Wielki Tydzień

Wielka Sobota

Święconka i chodzenie na "groby"

Wielka Sobota w zbiorowej wyobraźni to przede wszystkim święcenie jadła i chodzenie "na groby".
 
Dziś do kościoła niesiemy tylko po trochu najważniejszych pokarmów - sól, pieprz, kawałek kiełbaski, obowiązkowo chleb; jajka i cukrowy baranek - ot, cała święconka. Jednak jeszcze w 20-leciu międzywojennym do kościoła noszono nie koszyczki, lecz kosze jedzenia - żeby poświęcić cale jadło, które znajdzie się na stole Wielkanocnym.
 
( M.Madzik, CC-BY-2.0, https://www.flickr.com/phot...)
 
W tym dniu robiono też często pisanki - zanim jeszcze pojawiły się kolorowe barwniki w tym celu wykorzystywało się np. łupiny cebuli, gotując w nich jajka. Potem można było w nich wyskrobać jakiś wzorek. Takie jajka dawało się dzieciom lub.. kawalerom jako wyraz sympatii. Kawaler mógł też wyrazić w ten sposób swoje uczucia przynosząc upatrzonej pannie pisanki w tym dniu - jeśli dziewczyna przyjęła pisankę, a co więcej dała też pisankę chłopakowi, to wiadomo było "że coś się dzieje", a chłopak mógł mieć pewność że nie jest obojętny pannicy.
 
(By Silar, CC-BY-SA-3.0, http://commons.wikimedia.or...)
Jajka wkładano też do koszyczka czyli tzw. "święconki". Po poświęceniu jej przez księdza należało przynieść ją do domu, a potem kręcąc się wokół własnej osi trzykrotnie wypowiedzieć formułkę "święconka, święconka do mieszkania wszelkie robactwo z mieszkania"; potem należało ukryć ją w bezpiecznym miejscu tak, żeby nie dobrał się do niej np. domowy zwierzyniec (patrz- kot)
 
Co ciekawe, kawalerowie w Wielką Sobotę zaraz po tym jak ksiądz wyjechał ze wsi robili z czego popadnie huśtawki i huśtali na nich dziewczyny. Zresztą - nie tylko one się huśtały - widywano i stare babuleńki na takich huśtawkach. Taka huśtawka i ruch ku górze miały przynosić życie, radość, witalność i dobrobyt w nadchodzącym roku. Co ciekawe - zwyczaj huśtania się musi być wyjątkowo stary i głęboko zakorzeniony w naszej słowiańskiej kulturze skoro będąc na Bałkanach na lokalne święto wiosny czuli Gjurgievdan widziałam stare, bezzębne chłopiska, którzy huśtali się jak wariaci na takiej skonstruowanej naprędce pod cerkwią huśtawce. 
 
(Chamaeleon, CC BY SA 3.0, http://commons.wikimedia.or...)
 
Wielka sobota to też odwiedzanie "grobów" (i nie mam na myśli tych na cmentarzu lecz te w kościołach) - siłą rzeczy takie chodzenie "po grobach" było też okazją do spotkań towarzyskich. A jak wygląda obecnie sytuacja?
 
Powiem szczerze - Wielka Sobota i wizyta w kościele, żeby poświecić jajka to prawdziwa rewia mody. Kto może przyjeżdża w rodzinne strony - czy to z innego miasta czy z zagranicy. Dla wielu osób jest to więc jedyna sytuacja, podczas której "przypadkiem" spotyka się starych znajomych - kolegów ze szkoły czy pracy, ale czasem również stare miłości. Jak zatem nie skorzystać z okazji i nie odstawić się jak "stonka na wykopki". No właśnie. Sami wiecie jak jest.
Ostatnio komentowane na stronie:
17/04/2014 Ola

Niedziela Wielkanocna

2 komentarze, ostatni z 28/03/2016 od pinot
19/04/2014 Ola

Sernik wielkanocny z gruszkami mojej mamy

3 komentarze, ostatni z 20/04/2014 od ruda