
5 osób
Widoczność: wszyscy
Publikować mogą: wszyscy
Moderacja: tylko niezaufani
Prostujemy zdjęcia
Czytając notatkę Antisainy o robieniu prostych zdjęć przypomniało mi się ile razy złapałam się na tym, że zdjęcia które zrobiłam są krzywe. Jeszcze pal licho jeśli sama to wyłapałam - gorzej gdy potem ktoś zwracał na to uwagę na jakiś serwisach z fotkami, a ja paliłam przed monitorem buraka czytając komentarz o "krzywym zdjęciu". I nie mam tu na myśli zdjęć które przekrzywiamy celowo żeby zdjęcie było ciekawsze/dynamiczne/szalone/artystyczne. Mówię o zwykłych widoczkach, zdjęciach budynków czy portretach znajomych, w których trochę "obsunęła" mi się ręka. Cóż - nikt z nas nie ma w oku poziomicy i takie rzeczy po prostu się zdarzają - i to nawet najlepszym.
Co zatem zrobić jeśli nasz piękny widoczek ma "jedną nóżkę bardziej" czyli po prostu jest krzywy? Po pierwsze - nie załamywać rąk. Na szczęście mamy technologię która może nas poratować w takiej sytuacji. Podejrzewam, że nie każdy ma zainstalowany na komputerze program Photoshop, ale przecież na nim świat się nie kończy. Ja polecam program Picasa - bo jest darmowy i prosty w obsłudze. Można na nim zrobić sporo fajnych i prostych rzeczy, ale dziś skoncentrujmy się na wyprostowaniu zdjęcia.
Mamy zatem takie oto przykładowe zdjęcie. Dzieci bawią się nad tbiliskim morzem. Wszystko niby ładnie-pięknie, ale na zdjęciu dzieją się dziwne rzeczy - oto woda płynie nam do góry - a przecież byliśmy i widzieliśmy że tafla wody była prosta jak stół. No i klops.
(Aleksandra Foryś)
Przypominamy sobie punkt pierwszy i otwieramy zdjęcie w programie Picasa, wybieramy opcję "straighten" (w pierwszym przyborniku).
Następnie suwakiem majstrujemy przy zdjęciu starając się je wyprostować. Pomocna jest tu siatka która zwalnia nas z obowiązku posiadania w oku wspomnianej wyżej poziomicy.
(Aleksandra Foryś)
Zapisujemy zdjęcie i oto zamiast nienaturalnych krzywizn horyzontu i wędrującej tafli jeziora mamy ładny widoczek - w sam raz żeby pochwalić się nim w serwisie.
(Aleksandra Foryś)
Ale ale - mimo że mamy takie fajne technologie starajmy się jednak pamiętać, żeby robić zdjęcia prosto. Podczas "prostowania" zdjęcia zawsze stracimy jakąś jego część żeby zachować standardowe wymiary - czyli kształt prostokąta. Zauważcie że z pierwszego zdjęcia zostało jakby trochę mniej materiału. Nie będzie pewnie dramatu, jeśli utniecie kawałek nieba, ale gorzej jeśli przez to Wasz model straci np. głowę.