Converse: od opon samochodowych, do kultowych tenisówek
Właśnie tak - Converse, była początkowo firmą specjalizującą się w oponach samochodowych. Wszystko zaczęło się już w 1908 roku, kiedy narodziła się Converse Rubber Corporation. Założył ją w wieku około 30 lat, Marquis Mills Converse. Produkcja opon nie trwała długo i firma drastycznie zmieniła kierunek. Zaczęto produkować obuwie zimowe i dla sportowców. Przełomowym momentem, było podpisanie umowy na produkcję butów dla tenisistów. Z niewielkiego zakładu, zatrudniającego 15 osób, powstała firma z około 400 pracownikami.
Pierwsze na świecie trampki, powstały w 1917 roku. Było to charakterystyczne, płócienne obuwie za kostkę, z grubą gumową podeszwą - takie, jakie znamy dziś. Zaprojektował je sam właściciel - Marquis Converse.
Pierwsze trampki przeznaczone były dla koszykarzy, ale nie były one doskonałe. W ulepszeniu modelu, pomógł firmie, koszykarz Charles Hollis „Chuck” Taylor. Okazało się, że Converse, może nie tylko pomóc Taylorowi w jego problemach z bolącymi podczas gry, stopami, ale też sobie, w wypromowaniu firmy, poprzez znane nazwisko.
Charles Taylor był niezwykle ważnym elementem w tworzeniu marki Converse. Nie dość, że to dzięki niemu conversy zyskały antypoślizgową powierzchnię, to jeszcze zostały wzbogacone o gwiezdne logo z napisem All Star i nazwiskiem koszykarza. Trampki Conversa wyglądają tak do dziś i oczywiście przez lata zyskały miano kultowych.
Zapatillas marca es:Converse frente a un fondo de es:denim
(Jorge Barrios/http://en.wikipedia.org/wiki/File:ConverseJeans.jpg)
Podobnie jak dżinsy, trampki wpisały się w styl wielu subkultur, ale też gwiazd ekranu i muzyki. Nosił je Elvis Presley, Kurt Cobain, David Bowie, Avril Lavigne. Przez lata, zyskały także mnóstwo nowych wersji. Od roku mniej więcej 1966, zaczęto tworzyć tenisówki już nie tylko w czarnej barwie, ale we wszystkich innych kolorach. Dziś możemy dostać nawet takie z flagami państw, postaciami z kreskówek czy projektowane przez znane osobistości. Conversy są już taką klasyką, że łączy się je z spodniami, sukienkami, a nawet garniturami.