bywajtu

Choć kiedyś uchodziła za jedzenie ubogich, dziś oferuje wiele pysznych dań ze swoim udziałem, którymi nie pogardzi nawet najbardziej wysublimowane podniebienie. Soczewicę uwielbiają wegetarianie bo świetnie zastępuje mięso.

Rainer Zenz at de.wikipedia/http://pl.wikipedia.org/wiki/Plik:Lens_culirnaris.jpg (Rainer Zenz at de.wikipedia/http://pl.wikipedia.org/wiki/Plik:Lens_culirnaris.jpg)

Te niewielkie ziarenka zawieraja mnóstwo odżywczego białka, żelaza i fosforu i są jednym z najzdrowszych warzyw strączkowych. Istnieje kilka rodzajów soczewicy - brązowa, zielona, czerwona, żółta i puy. Słodsza jest czerwona i żółta. Puy to odmiana francuska. Jak pisałam wcześniej, soczewica daje wiele kulinarnych możliwości. Świetnie nadaje się do sałatek, zup czy gulaszu. Ostatnio wykorzystałam ją do pikantnej zupy z chorizo, z przepisu Donny Hay. Co prawda jest to danie idealnie nadające się na jesienne i zimowe obiady (świetnie rozgrzewa), ale tak naprawdę smakuje wybornie zawsze.

AgnesO (AgnesO)

AgnesO (AgnesO)

AgnesO (AgnesO)

W jednym garnku przygotowujemy litr bulionu. W drugim garnku smażymy na oliwie pokrojoną w kostkę cebulę, ząbek czosnku, około 300g kiełbasy chorizo (lub ile nam pasuje) oraz opcjonalnie pokrojoną papryczkę chilli. Ja dodałam tylko przyprawę bo nie lubię zbyt ostrych dań. Gdy cebula zmięknie i będzie szklista dodajemy 200g soczewicy, dwie puszki pokrojonych pomidorów i gotowy bulion. Wszystko doprowadzamy do wrzenia i gotujemy przez około 15 minut. Doprawiamy solą i pieprzem. Zupa najlepiej smakuje z grzankami.

Soczewica jest też bardzo smaczna w postaci kremu lub past. Wystarczy zblendować ugotowaną (miękką) soczewicę i odpowiednio przyprawić lub jeśli chodzi o zupę, gotować w bulionie, potem zblendować i także przyprawić.