
7 osób
Widoczność: wszyscy
Publikować mogą: wszyscy
Moderacja: po publikacji
Samo ziarno?
chleb w nowej odsłonie
Słyszeliście kiedyś o chlebie "samo ziarno"? Ja z odrobiną tęsknoty spoglądałam na niego będąc w mojej lokalnej piekarni, ale zaporowa cena (ponad 20 zł za kilogram) trochę mnie odstraszała. Chodziła też za mną chęć żeby samej upiec chleb, ale jak to z wypiekami bywa - bałam się że nie urośnie jak trzeba. I wtedy trafiłam na przepis na "chleb zmieniający życie" na blogu Jadłonomia.
Czy da się zrobić chleb z samych ziaren i płatków owsianych? Okazuje się że tak - da się. I nawet nie trzeba się jakoś bardzo nagimnastykować.
(Aleksandra Foryś)
Niech więc schowa się chleb "pełnoziarnisty" - bo oto na arenę w mojej kuchni wkroczył chleb z samych ziaren. Tak tak! Zero mąki, zakawsu czy drodży. Nie da się go też zjeść zbyt wiele, bo jest niewiarygodnie sycący.
Przepis znajdziecie na podlinkowanej stronie - wstyd byłoby go tu kopiować. Warto zaznaczyć że jest to "łatwiejsza" wersja oryginalnego przepisu z innego bloga - My New Roots, który z tego co mi się wydaje jako pierwszy wrzucił przepis na chleb z samych ziarenek - przy czym w tamtym przepisie zamiast zmielonego siemienia mamy babkę plesznik, oraz nasiona szałwii hiszpańskiej.
Na koniec dodam tylko, że ja do swojego chlebka dorzuciłam jeszcze suszoną żurawinę, a zamiast syropu z agawy użyłam cukru. Chleb już mi się kończy, bo robi w domu furorę - będzie więc okazja do kolejnych eksperymentów - może tym razem dodam do niego czarnuszki? Brakuje mi w nim jakiegoś ostrzejszego akcentu.
(Aleksandra Foryś)

Francuskie crepes czy amerykańskie pancakes?
