
8 osób
Widoczność: wszyscy
Publikować mogą: wszyscy
Moderacja: tylko niezaufani
Dzień Świszcza
czyli prognoza pogody na wesoło
Najświeższa prognoza pogody prosto z miasta Punxsutawney w Pensylwanii. Zima potrwa jeszcze co najmniej 6 tygodni - przynajmniej w Stanach Zjednoczonych.
Skąd to wiemy? Ano wczoraj był dzień Świszcza. Tak tak - to nie literówka - Dzień Świszcza (u nas tłumaczony jako Dzień Świstaka). W tym dniu wyciąga się świszcza z nory - jeśli zobaczy on swój cień, wtedy zima potrwa jeszcze 6 tygodni; jeśli nie - wiosna jest już blisko.
(Anthony Quintano, CC BY 2.0, www.flickr.com/photos/quint...)
Nie wiem jak Wy, ale słysząc pierwszy raz o tym święcie zastanawiałam się na czym polega tu zobaczenie cienia - czy chodzi o ustawienia zwierzaka? Otóż nie - rzecz w zachmurzeniu - jeśli niebo jest pochmurne, wtedy nie widać słońca, którego ostre światło tworzy cień. Zatem jeśli niebo jest zachmurzone, to świszcz nie zobaczy cienia. Ponieważ wczoraj pogoda nie rozpieszczała w Polsce i było raczej pochmurnie, to jest nadzieja, że przynajmniej u nas zima nie potrwa juz długo.
Zwyczaj zawędrował do Ameryki Północnej wraz z niemieckojęzycznymi osadnikami mniej więcej w XVIII wieku. Ponoć ma on bardzo starą (czy nawet starożytną) europejską proweniencję - tyle że prognostykami pogody miały być niedźwiedzie lub borsuki.
Ta nietypowa prognoza pogody jest też okazją do wspólnego świętowania i dlatego niektóre miasta urządzają dla swoich mieszkańców imprezy z muzyką i jedzeniem w plenerze. Co ciekawe - jest to także okazja do celebrowania swoich korzeni - dlatego na niektórych imprezach panuje zakaz porozumiewania się w języku angielskim - na rzecz pensylwańskiego niemieckiego - dialektu, który powstał w środowisku imigrantów (posługuje się nim ok. 250 000 ludzi na obszarze całej Ameryki Północnej). Żeby wymusić stosowanie się do zakazu używania innych języków niż wpsomniany dialekt, stosuje się kary finansowe np. za każde słowo powiedziane po angielsku trzeba zapłacić ćwierć dolara (słyszeliście, że milczenie jest złotem?).
A o co chodzi z nazwą? W końcu jeśli ktoś kojarzy to święto, to raczej jako Dzień Świstaka a nie Świszcza. Tu w zasadzie można by się spierać - skoro święto przynieśli ze sobą do Ameryki niemieccy osadnicy, to może należałoby jednak trzymać się nazwy Dzień Świstaka (i uświadomić przy tym Amerykanów i Kanadyjczyków, że źle nazywają swoje święto). Ale z drugiej strony to ich święto - i mają prawo nazywać je jak tylko chcą, zwłaszcza że u nich z kolei świstaki nie występują - tylko te nieszczęsne świszcze, i to one przepowiadają pogodę. Ostetcznie wolę się trzymać drugiej wersji - w końcu idąc tym tropem trzeba by zamienić nazwę Boże Narodzenie na Święto Niezwyciężonego Słońca (z racji jego rzymskiego rodowodu), a Wszystkich Zmarłych na dawne, pogańskie Dziady.