bywajtu

Gdy dużo się maluje, rysuje, rzeźbi i wykonuje różne czynności związane z tworzeniem nie jest trudno się przy tym pobrudzić. Ponieważ studiowanie architektury zniszczyło mi niejedną bluzkę, gdy zobaczyłam to rozwiązanie byłam naprawdę mile zaskoczona i od razu wiedziałam, że kilka moich bluzek zostanie uratowanych. Podpatrzyłam tę metodę u mojej cudownej koleżanki, która pokazała mi jak za pomocą filcu, gąbki, foremki, igły i żelazka można poradzić sobie z plamą na bluzce.

Joanna Cudziło (Joanna Cudziło)

Na początku zastanawiamy się jaki wzór chcemy uzyskać na bluzce. Ponieważ miałam akurat przygotowane serduszka stwierdziłam, że na początek można od tego zacząć. Bierzemy więc foremkę do ciasteczek (lub wg uznania, możemy ją również wykonać samemu w jakiejś oryginalnej formie) i podkładamy gąbkę.

Joanna Cudziło (Joanna Cudziło)

Joanna Cudziło (Joanna Cudziło)

Gdy już wybierzemy miejsce, w którym znaleźć ma się wybrany wzór wyjmujemy trochę filcu, wkładamy go do formy i bierzemy igłę. Pod spodem znajduje się już gąbka, która dzielnie będzie przyjmować wszystkie ciosy igłą.

Joanna Cudziło (Joanna Cudziło)

Gdy już mamy przygotowane nasze pole do pracy, bierzemy igłę i zaczynamy wbijać filc w bluzkę. Gdy już widzimy, że filc jest wbity zdejmujemy foremkę i możemy jeszcze dopoprawiać minimalne, ewetualne błędy.

Joanna Cudziło (Joanna Cudziło)

Gdy już poprawiliśmy wzór i jesteśmy zadowoleni z otrzymanego efektu podłączamy żelazko i ustawiamy temperaturę nie większą niż taką, w jakiej prasowalibyśmy wełnę.

Joanna Cudziło (Joanna Cudziło)

Po przyprasowaniu możemy przystąpić do zrobienia kolejnego wzoru lub pozostać przy jednym;)

Joanna Cudziło (Joanna Cudziło)