bywajtu

O restauracji Bałkański Kocioł usłyszałam od znajomych. Dopiero po zgooglowaniu nazwy, odkryłam, że według portalu gastronauci.pl knajpa znajduje się w pierwszej dziesiątce warszawskich restauracji.

W czwartkowy wieczór dostaliśmy ostatni wolny stolik (liczni goście, którzy na miejsce dotarli po nas, nie mieli tyle szczęścia). Podobno na weekend i wieczory warto rezerwować z wyprzedzeniem, bo komplet jest standardem.

Jedzenie było wspaniałe. Tak bez przesadzania, po prostu dokładnie takie jak powinno być. Grillowany ser Haloumi z czosnkiem i dwoma cudownymi sosami, aromatyczna zupa z kasztanów - idealna. Spory wybór mięs i ryb, których nie próbowałam, ale z zachwytów współwieczerzantów mniemam, że godne polecenia.

Do tego przemiła obsługa, serbski szef kuchni i właściciel, który zna stałych klientów i zawsze do kogoś zagada. A i ceny zupełnie akceptowalne.

Nie spodziewałam się takich cudów na Ursynowie, zdecydowanie polecam.
Menu i informacje kontaktowe na stronie.